Pocą ci się dłonie. Twoje serce tłucze się w piersi jak oszalałe. Coraz trudniej Jest Ci złapać oddech, a podenerwowanie z hali odlotów stopniowo zmienia się w panikę – czujesz, że zaraz zaczniesz krzyczeć. Jak sądzisz, co musi się wydarzyć, abyś doświadczyła takich stanów? Zamknięcie w ciasnym, ciemnym pomieszczeniu? Włamanie w środku nocy w twoim własnym domu? Ucieczka przed gwałcicielem? Zapewne. Ale jeżeli cierpisz na awiofobię, to wystarczy, że po prostu wejdziesz na pokład samolotu.
Strach przed lataniem – czy rzeczywiście masz powody do obaw?
Skoro kliknęłaś w ten artykuł, to prawdopodobnie dlatego, że czeka Cię lot samolotem i szukasz pocieszenia albo sposobu na złagodzenie lęku. Mamy dla Ciebie coś, co, przynajmniej teoretycznie, powinno przynieść Ci ulgę – trochę świeżych statystyk.
ZOBACZ TEŻ: Ojciec Beyoncé, Mathew Knowles, przeszedł raka piersi
Według Flight Safety Foundation w 2018 roku we wszystkich katastrofach i wypadkach lotniczych (których było dokładnie 15) zginęło 556 osób. 2018 nie był jednak tak dobrym rokiem, jak 2017 – wówczas zginęły tylko… 44 osoby.
Przypomnijmy też dane dotyczące wypadków samochodowych – tylko w Unii Europejskiej w roku 2017 na drogach zginęło ponad 25 tysięcy osób. Według WHO na całym świecie w wypadkach komunikacyjnych ginie każdego roku 1,3 miliona ludzi. Latanie samolotami, w porównaniu do jeżdżenia samochodem, jest ultrabezpieczne.
Jednak dane danymi, a Ty i tak nie przestałaś się bać, prawda? Psychologowie wiedzą, dlaczego tak się dzieje. Po pierwsze – prowadzenie samochodu daje nam wrażenie kontroli. Wierzymy, że nawet w obliczu zagrożenia uda nam się wykonać manewr, który uchroni nas przed najgorszym. Mamy poczucie sprawstwa. Kiedy jednak lecimy samolotem, nie mamy kompetencji, wiedzy i musimy zaufać osobie trzeciej. Gdy ta zawiedzie, nie jesteśmy w stanie naprawić sytuacji. Nic nie zależy od nas.
Po drugie, wiele z nas zna kogoś, kto przeżył wypadek samochodowy. Zderzenie to loteria, w której mamy spore szanse – nierzadko przecież zdarza się, że ginie np. tylko kierowca, a pasażerowie przeżywają. Runięcie samolotu to według wielu z nas wyrok śmierci na wszystkich, którzy znajdują się na pokładzie.
Te właśnie myśli oraz przekonania sprawiają, że chociaż znasz dane dotyczące bezpieczeństwa latania, to po zajęciu miejsca w samolocie twoje dłonie zaczyna ślizgać się na podłokietniku.
Komentarze