Żyjemy w złotym wieku otwartości. Chcemy wiedzieć o innych wszystko. Zobaczyć prawdziwe emocje. W telewizji najpopularniejszym formatem są różnego rodzaju reality show, w których ludzie pokazują światu, jacy są naprawdę. A portale społecznościowe to idealne medium tych ekshibicjonistycznych czasów.
Szczerość jest dzisiaj w cenie? Akurat!
Dzięki portalom społecznościowym możemy odnieść wrażenie, że wszyscy dookoła beztrosko udostępniają innym dosłownie każdy detal swojego życia: wakacje, zaręczyny, dzieci, imprezy, przebiegane kilometry, sypialnię, śniadanie etc. Ale to jest mit. Kłamstwo. Miejska legenda. Liczne badania wskazują, że to, co ujawniamy w sieci, ma bardzo niewiele wspólnego z naszymi prawdziwymi emocjami. Jeżeli w ogóle.
Prawda to w dalszym ciągu rzadki okaz. Według psychologów około 95% kobiet ukrywa coś przed swoimi partnerami. Tyle samo okłamało bliskich co najmniej raz w jakiejś istotnej sprawie. Ale właściwie w czym problem? – zapyta ktoś. Otóż, okazuje się, że długotrwałe ukrywanie prawdy przed bliskimi może być bardzo obciążające dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego.
Ostatnie badania sugerują, że niepokój, lęki, stany depresyjne, a nawet bóle głowy czy pleców mogą mieć właśnie taką ukrytą przyczynę. Odsłonięcie się przed kimś albo, o zgrozo, publiczne ujawnienie swoich sekretów, może wydawać się przerażające. Ale konsekwencje ukrywania przed wszystkimi jakiejś prawdy o sobie, swojej przeszłości czy o swoich bliskich mogą być w dalszej perspektywie jeszcze gorsze.
„Zrzucić z siebie ciężar”, „Uwolnić się” – takich metafor używamy praktycznie we wszystkich językach, gdy mówimy o ujawnieniu prawdy o sobie, a nawet po zwykłym wygadaniu się przyjaciółce. Badania na Columbia University wykazały, że osoby, które noszą w sobie jakąś tajemnicę, odczuwają codzienne czynności (np. noszenie siatki z zakupami) jako trudniejsze i cięższe.
„Obiektywna waga tego sekretu nie ma znaczenia - mówi dr Michael Slepian, autor eksperymentu. - Istotne jest to, jak bardzo zaprząta Twoje myśli”. Innymi słowy, mały sekret, jak np. ukrywane zauroczenia kolegą z pracy, może być tak męczący, jak noszenie dodatkowego ciężaru przez cały dzień. I całkiem realnie odbija się na funkcjonowaniu organizmu.
Po pierwsze - podnosi poziom hormonu stresu, kortyzolu, co w efekcie pogarsza pamięć, zaburza metabolizm, podnosi ciśnienie. Po drugie, rzutuje na Twoje relacje z innymi. Nawet jeżeli jesteś osobą z natury niezbyt wylewną, to i tak skrywane sekrety „oddzielają” Cię od innych: wiadomo przecież, że bardzo trudno zaprzyjaźnić się z kimś, kto ewidentnie coś przed nami ukrywa.
ZOBACZ: Jak poznać, że ktoś kłamie?
Z innych badań dowiadujemy się, że ukrywanie prawdy pogarsza nasze funkcjonowanie w pracy, nawet jeżeli skrywana tajemnica nie ma nic wspólnego z naszym zawodem. Naukowcy w artykule opublikowanym na łamach „Journal of Experimental Psychology” tłumaczą to tak: nasz mózg może zajmować się ograniczoną liczbą czynności jednocześnie. Nieustanne pilnowanie, aby nie zdradzić się ze swoim sekretem, pochłania tak dużo energii, że już ledwie nam jej starcza na inne rzeczy.