Sekrety i kłamstwa: dlaczego kłamiemy i czy warto się zwierzać [RAPORT WH]

Okazuje się, że wieloletnie ukrywanie przed światem jakiejś prawdy o nas jest bardziej niezdrowe, niż palenie i picie. Dlaczego zatem kłamiemy? Kiedy warto mówić nieprawdę? Jak i komu się zwierzyć? Zobacz.

kłamstwa fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Żyjemy w złotym wieku otwartości. Chcemy wiedzieć o innych wszystko. Zobaczyć prawdziwe emocje. W telewizji najpopularniejszym formatem są różnego rodzaju reality show, w których ludzie pokazują światu, jacy są naprawdę. A portale społecznościowe to idealne medium tych ekshibicjonistycznych czasów.

Szczerość jest dzisiaj w cenie? Akurat!

Dzięki portalom społecznościowym możemy odnieść wrażenie, że wszyscy dookoła beztrosko udostępniają innym dosłownie każdy detal swojego życia: wakacje, zaręczyny, dzieci, imprezy, przebiegane kilometry, sypialnię, śniadanie etc. Ale to jest mit. Kłamstwo. Miejska legenda. Liczne badania wskazują, że to, co ujawniamy w sieci, ma bardzo niewiele wspólnego z naszymi prawdziwymi emocjami. Jeżeli w ogóle.

Prawda to w dalszym ciągu rzadki okaz. Według psychologów około 95% kobiet ukrywa coś przed swoimi partnerami. Tyle samo okłamało bliskich co najmniej raz w jakiejś istotnej sprawie. Ale właściwie w czym problem? – zapyta ktoś. Otóż, okazuje się, że długotrwałe ukrywanie prawdy przed bliskimi może być bardzo obciążające dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego.

Ostatnie badania sugerują, że niepokój, lęki, stany depresyjne, a nawet bóle głowy czy pleców mogą mieć właśnie taką ukrytą przyczynę. Odsłonięcie się przed kimś albo, o zgrozo, publiczne ujawnienie swoich sekretów, może wydawać się przerażające. Ale konsekwencje ukrywania przed wszystkimi jakiejś prawdy o sobie, swojej przeszłości czy o swoich bliskich mogą być w dalszej perspektywie jeszcze gorsze.

„Zrzucić z siebie ciężar”, „Uwolnić się” – takich metafor używamy praktycznie we wszystkich językach, gdy mówimy o ujawnieniu prawdy o sobie, a nawet po zwykłym wygadaniu się przyjaciółce. Badania na Columbia University wykazały, że osoby, które noszą w sobie jakąś tajemnicę, odczuwają codzienne czynności (np. noszenie siatki z zakupami) jako trudniejsze i cięższe.

„Obiektywna waga tego sekretu nie ma znaczenia - mówi dr Michael Slepian, autor eksperymentu. - Istotne jest to, jak bardzo zaprząta Twoje myśli”. Innymi słowy, mały sekret, jak np. ukrywane zauroczenia kolegą z pracy, może być tak męczący, jak noszenie dodatkowego ciężaru przez cały dzień. I całkiem realnie odbija się na funkcjonowaniu organizmu.

Po pierwsze - podnosi poziom hormonu stresu, kortyzolu, co w efekcie pogarsza pamięć, zaburza metabolizm, podnosi ciśnienie. Po drugie, rzutuje na Twoje relacje z innymi. Nawet jeżeli jesteś osobą z natury niezbyt wylewną, to i tak skrywane sekrety „oddzielają” Cię od innych: wiadomo przecież, że bardzo trudno zaprzyjaźnić się z kimś, kto ewidentnie coś przed nami ukrywa.

ZOBACZ: Jak poznać, że ktoś kłamie?

Z innych badań dowiadujemy się, że ukrywanie prawdy pogarsza nasze funkcjonowanie w pracy, nawet jeżeli skrywana tajemnica nie ma nic wspólnego z naszym zawodem. Naukowcy w artykule opublikowanym na łamach „Journal of Experimental Psychology” tłumaczą to tak: nasz mózg może zajmować się ograniczoną liczbą czynności jednocześnie. Nieustanne pilnowanie, aby nie zdradzić się ze swoim sekretem, pochłania tak dużo energii, że już ledwie nam jej starcza na inne rzeczy.

kłamstwa fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Zwierz się, a będzie Ci lżej

Wiecie, dlaczego uczestnictwo w grupie AA czy innych tego typu grupach wsparcia stanowi tak skuteczną terapię nałogów? Oczywiście oprócz samego programu ich potężna moc tkwi w tym, że po latach skrywania swojego problemu ludzie mogą wreszcie publicznie o nim opowiedzieć i nie spotyka ich krytyka, tylko wsparcie. Odczuwają to jako potężną ulgę i uwolnienie.

Podobną rolę może spełnić zwierzenie się przyjaciółce, pod warunkiem że łączy was naprawdę przyjacielska relacja. Bo na tym właśnie polega różnica między znajomymi a przyjaciółmi. Przed znajomymi możesz się popisywać, zakładać różne maski, udawać lepszą, fajniejszą niż jesteś, ale przyjaciel to zupełnie inna kategoria. Możesz opowiedzieć jemu czy jej najbardziej wstydliwy sekret i wiesz, że zareaguje tak jak trzeba, wesprze Cię i nie będzie oceniać. Taka przyjaciółka całkiem realnie może przedłużyć Ci życie.

Ale zwierzanie się nie jest łatwe. To jest przyznanie się do tego, że kłamałaś przez tyle czasu, odkrywanie swoich słabych punktów, głośne przyznanie się, że nie jesteś idealna, i że łatwo można Cię zranić.

kłamstwa fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Jak się zwierzyć z kłamstwa?

Kiedy już zdecydujesz się zrzucić z siebie ciężar, pamiętaj o następujących sprawach.

1. Odpowiedni czas i miejsce

Nie zaczynaj swojej historii, zanim nie upewnisz się, że ta osoba ma dla Ciebie dużo czasu. Atmosfera pośpiechu nie sprzyja zwierzeniom, a Tobie potrzeba poczucia bezpieczeństwa. Przygotuj tę osobę wcześniej. Powiedz, że masz coś ważnego do opowiedzenia i poproś, żeby poświęciła Ci wieczór. Istotne jest również miejsce, gdzie nikt wam nie będzie przeszkadzał.

2. Powiedz, że to dla Ciebie trudne

Szczególnie jeżeli ta prawda może dotknąć także tę osobę. To od razu przygotuje ją na ewentualne Twoje trudności z mówieniem, płacz itp.

3. Nie kombinuj

Mów w sposób tak bezpośredni, jak potrafisz. Skoro już się zdecydowałaś, to teraz się nie wycofuj, nie przepraszaj, nie tłumacz się. Po prostu wyrzuć to z siebie i już.

4. Zrozum ją

Przyjmowanie czyjejś prawdy, wysłuchanie zwierzeń albo czyjegoś przyznania się do winy też nie jest łatwe. Nawet jeżeli ta osoba jest Ci najbardziej życzliwa na świecie, to nie wymagaj od niej cudów. Jest tylko człowiekiem. Może się zdziwić, być zszokowana, może być jej przykro, że tak długo coś przed nią ukrywałaś. Daj jej czas na ochłonięcie i przetrawienie Twoich rewelacji.

kłamstwa fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Ciężar prawdy

Psycholodzy twierdzą, że przeciętna osoba mija się z prawdą 11 razy na tydzień. Czy to źle? No, nie, bo niektóre kłamstwa są potrzebne, np. żeby kogoś ochronić. Prawda może wyzwalać, ale i potężnie ranić. Czasem jej ujawnienie może spowodować, że cały jej ciężar spadnie na drugą osobę. Tak się dzieje na przykład wtedy, gdy partner zwierza Ci się ze zdrady. On się przyznał, być może poczuł się lepiej, ale teraz Ty się męcz, dziewczyno, i coś zrób z tą informacją.

Zrób test i sprawdź, czy Twój partner Cię zdradza.

Badania wskazują, że dzieci, które dowiadują się o skrywanych rodzinnych tajemnicach (np. kryminalna przeszłość rodzica), wolniej się rozwijają i mają problemy w nauce. Ale nawet w codziennym życiu trzeba uważać, kogo się obdarowuje swoją prawdą.

To jest też często problem ludzi, którzy przeszli terapię i przenoszą tamtejszy sposób komunikowania się na zwyczajne sytuacje międzyludzkie. Absolutna szczerość nie jest wartością samą w sobie.

Pamiętacie taki film z Jimem Carreyem - „Kłamca, kłamca”? Otóż główny bohater, adwokat i notoryczny kłamczuch, przestaje umieć kłamać przez 24 godziny. Wynikają z tego same problemy, jak zwykle zresztą, gdy z jednej skrajności wpadamy w drugą. Po to cywilizacje wymyśliły dobre maniery, czyli zasady zachowania w grupie, żebyśmy wiedzieli, co odpowiadać na pytanie: „Ładnie mi w tej sukience?” i nie ranili innych bez potrzeby.

WH 12/2016

REKLAMA