Dzieciaki to wulkan energii, a zamknięcie ich w blaszanej puszce, z której można wyjść tylko co jakiś czas, to dla nich męka porównywalna do siedzenia w szkolnej ławce albo leżakowania w przedszkolu.
Wyzwanie dla Ciebie to sprawić, żeby dziecko na myśl o zbliżającej się podróży nie wybuchło płaczem. Krótkie podróże raczej nie będą problemem, gorzej gdy przyjdzie jechać kilka lub kilkanaście godzin. Podsuwamy kilka zasad i patentów na udaną podróż z dzieckiem.
Podstawową sprawą w podróży z dzieckiem jest fotelik. Dlatego sprawdź koniecznie, jak dobrać fotelik dziecięcy.
1. Monitoring
Kontroluj, co robi Twoje dziecko w samochodzie. Każda mama wie, co się stanie, jeżeli straci swojego malucha choć na chwilę z oczu – pranie tapicerki gwarantowane.
Oczy dookoła głowy w samochodzie i czujność to podstawa, a dzieciaki na tylnej kanapie to dodatkowe wyzwanie – niech Cię to nie przeraża. Prowadząc samochód, musisz obserwować, co dzieje się na drodze i kontrolować wszystkie lusterka.
Warto zainwestować w mały, a przydatny gadżet, który pomoże zerkać na dzieciaki. Dodatkowe lusterko do obserwowania tylnej kanapy może okazać się zbawienne.
Będziesz mogła „podglądać”, co Twój maluch wyrabia, kiedy on myśli, że teoretycznie go nie widzisz. Gwarantujemy: zaoszczędzisz na wspomnianym wcześniej praniu tapicerki.