Nie musisz wstawać o 5 nad ranem. Ważniejsze od pory pobudki jest to, w jaki sposób wykorzystasz pierwszą godzinę po przebudzeniu.
Nic dziwnego, ze Nazanin Boniadi w taki sposób opisywała swoją poranną rutynę, skoro składały się na nią: pobudka na dźwięk wyjącego alarmu, szybki prysznic, kilka kęsów śniadania i wybieganie w pośpiechu z domu. „Wiedziałam, że czegoś mi brakuje” – mówi Nazanin w kontekście szalonego tempa, w jakim dotychczas żyła i wyjaśnia: „Chciałam robić wszystko najlepiej, jak potrafiłam i dać wszystkim to, czego potrzebowali. Jednak takie podejście skutkowało u mnie wysokim poziomem niepokoju, ponieważ byłam cały czas w biegu”. Zdając sobie sprawę, że musi zwolnić tempo ze względu na swoje zdrowie psychiczne, Nazanin postanowiła zacząć od przeprogramowania swoich poranków.
Przerwa w kręceniu “Władcy Pierścieni” w kwietniu 2021 r. była dla niej szansą na wzięcie udziału w treningu mindfulness, w którym każdy dzień zaczynał się nie od brzęczącego budzika, ale od uderzenia gongu. Nie wolno jej było używać telefonu przez sześć dni, więc zamiast tego poświęcała poranki na jogę i roślinne śniadania. Jak mówi Nazanin, to doświadczenie i trening mindfulness były dla niej „transformacyjne”. „Nauczyłam się, jak ważne jest, aby poranek spędzić na przebudzeniu umysłu, ciała i duszy, zanim połączymy się ze światem zewnętrznym” – wyjaśnia aktorka. Chociaż gong musiał zostać w Nowej Zelandii, Nazanin przywiozła do domu inne “pamiątki” – teraz stara się wygospodarować 45 minut rano na medytację, jogę lub rozciąganie.
Odnalezienie zdrowej rutyny, odmieniło jej życie, ale może być również inspiracją dla ciebie. Najważniejsze jest, aby ustalić, czym wypełnić pierwsze godziny po przebudzeniu. Spokojnie, nie chodzi nam wcale o nakłanianie cię do wstawania o 5 rano! Możesz pokochać poranki, niezależnie od tego, czy budzisz się bladym świtem, czy raczej w porze brunchu. To, co liczy się bardziej niż pora pobudki, to sposób wykorzystania tych pierwszych minut.
4 PORANNE TYPY
Aby pomóc ci zapanować nad porankiem, przedstawiamy 4 „poranne style” wraz ze sposobami na to, jak stworzyć optymalną dla siebie poranną rutynę.
1. Królowa porannego chaosu
Każdy twój poranek jest inny. W poniedziałek naciskasz przycisk drzemki siedem razy, a w czwartek w ogóle zapominasz ustawić budzik. Z kolei w piątek musisz zrezygnować z uczesania córki i jedzenia jajecznicy tylko po to, by zdążyć na spotkanie o 9 rano. Krótko mówiąc – nie masz żadnej rutyny. „W tej grupie znajdują się ludzie, którzy zamiast wstać chowają się pod kołdrą choć wiedzą, że przez to są w tyle, a potem spędzają cały dzień na nadrabianiu zaległości” – mówi Chanel Dokun, terapeutka małżeństwa i rodziny, autorka książki “Life Starts Now: How to Create the Life You've Been Waiting For”. Może i do końca dnia zdążysz nadrobić ten dodatkowy czas rano, ale kosztem twojego samopoczucia psychicznego i fizycznego. Czy warto?
POPRACUJ NAD SWOJĄ PORANNĄ RUTYNĄ
Istnieje wiele badań potwierdzających korzyści płynące z rutyny. “Ważne jest, aby w spokoju zastanowić, w czym tkwi problem” – opowiada Lisa Pepper-Satkin, terapeutka małżeńska i rodzinna oraz coach. Może np. nie jesteś w stanie obudzić na czas, bo nie wyspałaś się wystarczająco (wtedy zapomnij o podwójnym espresso o 17:00)? Wskazanie najsłabszego ogniwa pomoże w ustaleniu ścieżki do stworzenia rutyny, która będzie ci służyć. Gdy będziesz gotowa na zmiany, zapisz na kartce, jak wyglądałby twój idealny poranek. Zacznij od małych rzeczy. Jeśli nie jesteś pewna, co dla ciebie oznacza “idealny poranek”, przeznacz kilka minut każdego dnia na zapisanie swoich myśli w dzienniku, aby najpierw połączyć się ze sobą.
2. Pani produktywna
Twoje poranki zaczynają się ekstremalnie wcześnie, np. o 5 rano i składają się z szeregu czynności do wykonania zapisanych na liście, które krok po kroku odhaczasz. Jesteś w połowie zanim większość ludzi wyjdzie spod kołdry. „W tej grupie są ludzie, którzy budzą się i od razu chcą działać, tak by przynosiło to natychmiastowe rezultaty” – wyjaśnia Dokun.
POPRACUJ NAD SWOJĄ PORANNĄ RUTYNĄ
“Bądźmy szczerzy: wykonanie wszystkich zadań z całego dnia przed 9 rano jest imponujące, ale jest to również szybka droga do wypalenia – mówi Pepper-Satkin. – Pracuję z wieloma osobami typu A, które zaszły bardzo daleko. Jednak wreszcie nadchodzi dzień, w którym ten poziom energii już im nie służy”. Należy wziąć pod uwagę to, co faktycznie motywuje to działanie na tak wysokich obrotach, ponieważ nie zawsze jest ono napędzane wewnętrznie. Dla tych kobiet często motywacja nie płynie z wewnątrz, tylko motywuje je ktoś inny. Może to być chęć publikacji w mediach społecznościowych czy utrzymania wizerunku. Dokun zaleca zadanie wyjaśniającego pytania: „Czy robię to, ponieważ wierzę, że zyskam tym aprobatę innych? A może dlatego, że takie działanie odzwierciedla moje autentyczne ja i podstawowe pragnienia?” Zachowaj te działania, które wspierają twoje marzenia (bieg na 10 km) i pozbądź się tych, bez których się obędziesz (poranny koktajl robiony 10 minut dłużej, bo trzeba zrobić relację na Insta).
3. Medytująca bogini
Być może, podobnie jak Nazanin, wykonałaś pracę, aby gospodarować dla siebie 10, 20, 30, a może nawet 40 minut każdego ranka, skupiając się na medytacji i ustaleniu intencji na dany dzień. Może to mieć formę prowadzenia dziennika, medytacji lub uważnego ruchu. Niezależnie od tego, na który ze sposobów postawiłaś, skupiłaś się na tym, jak odnaleźć swój zen – i czujesz się z tym dobrze.
POPRACUJ NAD SWOJĄ PORANNĄ RUTYNĄ
Gratulacje, pokonałaś pierwszy krok w drodze do samopoznania, teraz nadszedł czas, aby dążyć dalej. „Upewnij się, że część twojej porannej rutyny obejmuje wyjście poza siebie – że to nie jest tylko czas, który poświęcasz tylko sobie. Twoim celem powinno być skupienie się na sobie, tak aby być lepszą jednostką dla świata” – mówi Dokun. Dla Nazanin oznacza to pracę jako ambasadorka Amnesty International w Wielkiej Brytanii i walkę o obronę praw człowieka w Iranie. Dla Ciebie może to oznaczać spędzenie jednego poranka w tygodniu na szykowaniu kanapek dla lokalnego schroniska dla bezdomnych lub mentoring dla dobrze zapowiadającego się profesjonalisty w twojej branży. Skieruj swoje zapasy energii na coś, co jest ważne nie tylko dla ciebie, ale i dla wszechświata. Co za skok!
4. Babka na autopilocie
Najlepszym sposobem na opisanie twojej porannej rutyny byłoby słowo “automatyzacja”. Wstań, umyj, zjedz, powtórz. Każdego dnia przez pierwszą godzinę wykonujesz te same czynności, ale żaden z tych nawyków nie przynosi ci odrobiny radości. To tylko środek do celu, a celem jest dotarcie do biura na czas lub usadowienie się w salonie z laptopem.
POPRACUJ NAD SWOJĄ PORANNĄ RUTYNĄ
Dobra wiadomość jest taka, że nie musisz wywracać do góry nogami swoich poranków – w końcu udaje ci się, nawet jeśli na wpół śpiąco, zebrać do kupy na czas. Zadaniem dla Ciebie będzie znalezienie kilku chwil o poranku, w których możesz zaaplikować sobie odrobinę radości i przełamać monotonię. „Do poranka warto dodać element przyjemności. Dla mnie to mój piękny skórzany dziennik, którego używam, by spisać w nim swoje myśli. Mam swój ulubiony długopis. Mam krem do rąk o wspaniałym zapachu. Takie małe rzeczy mogą sprawić, że znienawidzony dotychczas poranek będzie wyjątkowy” – przekonuje Dokun. Może chwilą przyjemności będzie dla Ciebie inspirujący podcast, którego możesz posłuchać podczas przygotowywania śniadania dla dzieci lub wypita na balkonie kawa. Gdy zadbasz o jakość poranka, reszta dnia prawdopodobnie będzie też nieco piękniejsza i łatwiejsza. Dalej, zrób coś wyjątkowego!
A o tym, jak wstawać wcześnie bez większych problemów przeczytasz w najnowszym, wrześniowym numerze "Women's Health" w artykule "Jak pokochać poranki". Zapraszamy do kiosków!