Dziś, 22 maja, przypada dziewiąta rocznica transakcji, która budzi emocje fanów pizzy na całym świecie.
Oferta nie do odrzucenia
Wszystko zaczęło się 4 dni wcześniej, 18 maja 2010 roku. To właśnie tego dnia pewien mieszkaniec Florydy, Laszlo Hanyecz, wystawił na jednym z forów internetowych ofertę, w której obiecał zapłacić 10 000 Bitcoinów (to obecnie najpopularniejsza kryptowaluta na świecie) osobie, która dostarczy mu dwie duże pizze.
ZOBACZ TEŻ: Pizza na słodko na 2 sposoby
Zasady były proste – Laszlo wypisał listę składników, które lubi oraz za którymi nie przepada. Zainteresowana osoba mogła zrobić pizze samodzielnie lub zamówić je z jednej z lokalnych pizzerii. Warunkiem było dostarczenie gotowego jedzenia do drzwi Laszlo, tak by ten nie musiał kiwnąć palcem.
Cztery dni po wystawieniu ogłoszenia, 22 maja, Laszlo poinformował na forum, że udało mu się dobić targu z jednym z użytkowników. Zgodnie z umową, Laszlo przelał na jego konto 10 000 BTC, które były warte wówczas, uwaga, 30 dolarów. Nikt nie przypuszczał, że za kilka lat osoba, która wysłała pizze, stanie się milionerem.
Pizza warta miliony
„Wirtualne pieniądze”, którymi zapłacił Hanyecz, były wówczas we wczesnej fazie rozwoju. Co więcej, była to pierwsza transakcja w historii, w której jako środka płatności użyto kryptowaluty. Nikt nie przewidywał takiego wzrostu wartości Bitcoina, jaki nastąpił niebawem.
„Bitcoiny nie miały wtedy takiej wartości. Pomysł kupienia za nie pizzy wydawał mi się niesamowicie atrakcyjny. Nikt nie podejrzewał, że ta waluta urośnie do takich rozmiarów” – powiedział Laszlo Hanyecz w wywiadzie dla The New York Times
Wartość Bitcoina rosła z roku na rok. W 2018 r. wyliczono, że po obecnym kursie waluty, dwie pizze Hanyecza byłyby warte ok 82 miliony dolarów, co z kolei w przeliczeniu na obecny kurs dolara daje ponad 311 milionów złotych.
Bitcoin Pizza Day
Datę 22 maja, na cześć historii Hanyecza, okrzyknięto jako Bitcoin Pizza Day. Podejrzewamy, że głównemu bohaterowi (a właściwie przegranemu) całego zajścia wcale nie jest do śmiechu, kiedy co roku ktoś przypomina mu o jego niefortunnej decyzji. Z drugiej strony, ciężko mu się dziwić. W końcu nie wiedział wtedy, że płaci za jeden kawałek pizzy ok. 4 miliony dolarów.
ZOBACZ TEŻ: Zdrowa pizza – włoski klasyk w fit odsłonie