Już dziś, w piątek 13 sierpnia, nad Europę nadpłynie wyż, który przez synoptyków z Włoch został nazwany Lucyfer. Wraz z nim nadchodzi fala upałów, która może przynieść kolejne rekordy temperatur na Starym Kontynencie.
Wyż Lucyfer – rekordy temperatur w Europie
Pierwszy rekord padł najprawdopodobniej dwa dni temu na włoskiej Sycylii w miejscowości Syrakuzy. Pomiar wskazał 48,8 stopni Celsjusza w cieniu. Temperatury powyżej 40 stopni odnotowuje się również w pozostałych południowych regionach Włoch oraz na Półwyspie Iberyjskim. Pod wpływem afrykańskiego wyżu jest również pozostała część Europy, także Polska.
Jednak wyjątkowo wysokie temperatury to nie jedyne anomalia, jakie odnotowujemy w ostatnim czasie w Europie. Hiszpanie, którzy dotkliwie odczują skutki nadejścia wyżu Lucyfer mieli już do czynienia w tym roku z ekstremalnymi temperaturami. Zimą nad Półwysep Iberyjski nadpłynęła mroźna masa powietrza, która sprawiła, że termometry na stacji Clot de la Llanca wskazały -34,1 stopni Celsjusza. Oznacza to, że różnica między najcieplejszym a najchłodniejszym dniem w roku wyniosła niemal 80 stopni! Ekstrema te są dobitnym dowodem na to, że ocieplenie klimatu nie jest wymysłem ekologów, a faktem.
Wyż Lucyfer – kiedy osłabnie?
Spadków temperatur można spodziewać się w przyszłym tygodniu. Nie oznacza to jednak ochłodzenia, które przyniesie mieszkańcom południowej Europy ulgę. Termometry nadal będą wskazywać wartości powyżej 30 stopni. Z kolei nad północną część kontynentu dotrze niż o nazwie Kurt, którego skutkiem będzie wyraźne ochłodzenie, nawet do 19-20 stopni Celsjusza.