Moje fit życie: Ula Radwańska

Od najmłodszych lat biegała z rakietą po korcie. Choć jej życie od zawsze kręci się wokół tenisa, to nie zapomina o innych elementach zdrowego życia: regeneracji, diecie i chwili dla siebie. Poznaj patenty znanej sportsmenki.

Ula Radwańska MPP

Zdrowa dieta

Urszula Radwańska od trzech lat nie je mięsa. Stara się także jeść jak najmniej glutenu, gdyż, jak przyznaje, robi się po nim bardzo senna. Swojej diety nie nazwałaby jednak restrykcyjną. Od zakazów i nakazów woli po prostu trzymać się zdrowych nawyków. „Nie piję słodkich napojów gazowanych, nie jem przetworzonej żywności ani fast foodów. Jeśli już skuszę się na cheat meal, to są to pierogi ruskie, moje ulubione danie – opowiada tenisistka. – Niedawno rozpoczęłam też współpracę z marką Juice Plus. Dzięki ich kapsułkom z owoców i warzyw wiem, że zjadam zalecane 5-6 ich porcji dziennie”.

ZOBACZ: Być jak queen Lopez - o cenie sławy, dzieciach i dbaniu o siebie

Treningowa rutyna

Od poniedziałku do piątku każdy dzień sportsmenki zaczyna się zawsze tak samo: od rollowania oraz ćwiczeń mobilizacyjnych. „Później zaczynam pierwszy trening na korcie, który trwa zazwyczaj dwie godziny. Następnie jest obiad, odpoczynek i drugi, tym razem 1,5-godzinny trening: albo znów na korcie, albo na siłowni” – opowiada Ula Radwańska. W sobotę Ula robi jeden 2-godzinny trening, a w niedzielę odpoczywa. Oczywiście, kiedy jest na turnieju czy szykuje się do ważnego meczu, te proporcje się zmieniają.

Pielęgnacja

Częste podróże samolotem i przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach czy na kortach sprawiają, że skóra Uli jest wysuszona. Dlatego też sportsmenka sięga po kosmetyki nawilżające, a od czasu do czasu funduje sobie domową maseczkę. „Moją ulubioną domową pielęgnacją jest nałożenie miodu na twarz na co najmniej 30 minut. Po tym czasie cera jest wyraźnie nawilżona i odżywiona” – przekonuje. Jeśli chodzi o zabiegi w salonie, to tenisistka stawia na laser frakcyjny, bo daje świetne, długotrwałe efekty, a skóra wygląda po nim naprawdę młodziej. Minusy? Niestety, zabieg jest dosyć bolesny. Na co dzień Ula nosi delikatny make-up. „Rozświetlający podkład, tusz do rzęsy, pomadka nude i jestem gotowa do wyjścia” – dodaje.

SPRAWDŹ: Radzka: Wiem, co jest dla mnie dobre

Akcja regeneracja

Choć zawodowa sportsmenka nie ma za wiele czasu wolnego, dba o odpoczynek. Regeneracja jest tak samo ważna, jak trening, więc bardzo pilnuję, by zawsze znalazło się na nią miejsce w moim harmonogramie – mówi Ula Radwańska. – Raz w tygodniu chodzę na masaż, a dwa razy w tygodniu mam wizytę u fizjoterapeuty”. Na tym nie koniec, bo tenisistka regularnie też chodzi na saunę i do jacuzzi. „Wolę odpoczynek bez aktywności fizycznej, gdyż mam jej na co dzień w nadmiarze. Ciało też przecież musi mieć czas, by odpocząć” – dodaje. Tenisistka codziennie przed snem leży na macie z kolcami. „Efekty takich sesji są naprawdę zaskakująco dobre. Po 20 minutach ból pleców oraz napięcia znikają” – mówi.

Tenis to zawsze dobry wybór

Urszula przekonuje, że największą zaletą tenisa jest jego uniwersalność. Tenis jest świetną dyscypliną, ponieważ mogą go uprawiać osoby w różnym wieku: zarówno seniorzy, jak i dzieci będą miały frajdę z wizyty na korcie. „Osoby starsze mogą grać debla, przez co trening nie będzie tak intensywny, a przyniesie mnóstwo radości” – zachwala sportsmenka. Poza tym tenis to dyscyplina ogólnorozwojowa: świetnie rozwija koordynację ruchową, poprawia kondycję oraz uczy podejmowania szybkich decyzji.

Chill na kanapie

Choć treningi zajmują jej mnóstwo czasu, Ula znajduje też chwile na małe przyjemności. Na co dzień relaksuje się, czytając książki. Najczęściej sięga po autobiografie. Lubi też seriale dramatyczne z wątkiem kryminalnym. Jej ulubione produkcje to „Ozark” oraz „24 godziny”. Gdy ma więcej czasu, ucieka z miasta. „Uwielbiam spędzać weekendy poza miastem. Najlepiej czuję się w domku na wsi z sauną i kominkiem” – przyznaje rozmarzona.

Włosing

Każda blondynka wie, że ten kolor wymaga wyjątkowej pielęgnacji, zwłaszcza gdy jest się zawodową tenisistką, spędzającą na kortach wiele godzin. Palące słońce, ciasne upięcie i hektolitry potu nie wpływają dobrze ani na kolor, ani na kondycję jej kosmyków. Jak Ula Radwańska dba o włosy? „Raz w tygodniu nakładam na włosy olej kokosowy, zawijam w czepek i zostawiam na noc. Rano myję je trzykrotnie szamponem i dokładnie spłukuję. Po takim zabiegu włosy są miękkie i nawilżone” – wyjawia.

Dłonie sportsmenki

Nie tylko tenisistki, ale także m.in. dziewczyny lubiące treningi siłowe czy jazdę na rowerze wiedzą doskonale, jak obciążający dla kondycji dłoni może być sport. Gdy grasz w tenisa, Twoje dłonie pod wpływem działania czynników zewnętrznych mogą stać się przesuszone. Mogą się też na nich pojawić odciski. „Aby skóra na dłoniach była miękka, co najmniej dwa razy w tygodniu wieczorem nakładam na dłonie maski-rękawiczki nawilżające, które zdejmuję dopiero rano. Dzięki temu powstaje znacznie mniej odcisków od rakiety” – zdradza swój patent tenisistka.

 

ZOBACZ TEŻ: Diane Kruger podnosi poprzeczkę

REKLAMA