Lauren jest naturalnie zwyczajna. Gdy idzie na randkę, chce czuć się jak księżniczka. Oczekuje, że mężczyzna przyjedzie po nią, otworzy jej drzwi, a potem sam zapłaci za kolację. Ale następnego dnia bez problemu potrafi spędzić na planie serialu kilkanaście godzin w kurzu i upalnym słońcu. Poza tym ma tysiąc pomysłów na minutę, często się śmieje i we wszystkim umie dostrzec pozytywy. Chociaż nie wszystko w jej życiu było tak cudowne, jak mogłoby się wydawać.
„Nie doświadczyłam takiej traumy, jak Maggie” – przyznaje Cohan, nawiązując tym samym do postaci, którą gra w serialu „Walking dead”. W końcu Maggie straciła najbliższych i w postapokaliptycznym świecie musi walczyć z hordami zombie. Jednak Lauren też przeżyła mały kataklizm, gdy jej rodzice się rozwiedli.
Dla młodej dziewczyny to było naprawdę trudne doświadczenie. Jej całe dotychczasowe życie przewróciło się do góry nogami. Jeśli dodasz do tego fakt, że była naprawdę chuda, a koleżanki docinały jej z tego powodu, masz pełny obraz sytuacji. Oczywiście, możesz powiedzieć, że ludzie potrafią przetrwać zdecydowanie gorsze rzeczy. I pewnie masz rację, chociaż takie doświadczenia zawsze odciskają swoje piętno. Chyba że wiesz, jak sobie z nimi poradzić.
Tak jak Lauren, która najpierw nauczyła się akceptować swoje ciało i przyjmować komplementy, a potem zbudowała prawdziwą pewność siebie. Dlatego, jeżeli masz jakieś sprawy z przeszłości, które ciągle nie dają Ci spokoju, czas się z nimi uporać. Z pomocą patentów, sprawdzonych przez Cohan na własnej skórze, z pewnością Ci się to uda.
Polub zmiany
Nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie będziesz musiała sobie poradzić z atakiem zombie. Jednak w codziennym życiu umiejętność szybkiego adaptowania się też jest przydatna. Lauren przekonała się o tym, gdy razem z mamą przeprowadziła się z New Jersey do Wielkiej Brytanii.
Cohan tak dobrze odnalazła się w Europie, że do dziś mówi z seksownym, brytyjskim akcentem. Chociaż na początku wcale nie było łatwo. W końcu musiała porzucić dotychczasową szkołę oraz przyjaciół i przenieść się na drugi koniec świata. „Mimo to jestem wdzięczna za tę lekcję adaptacji – mówi. – To była niesamowita przygoda”. Dzisiaj, gdy ma trochę czasu dla siebie, Lauren samotnie podróżuje. Lubi również stawiać sobie nowe wyzwania.
„Jeśli robię coś, czego nigdy wcześniej nie robiłam, uczę się najwięcej – wyjaśnia. – Czasami trzeba wyjść ze strefy komfortu, nawet jeśli dotyczy to małych spraw”. Na przykład ostatnio Cohen, zamiast organizować przyjaciółce zwyczajne urodziny, postanowiła, że wszyscy wybiorą się pozjeżdżać na tyrolce. Niezły pomysł, prawda?
Zobacz także, co o swoim życiu opowiedziały nam Kate Hudson oraz Gwyneth Paltrow.