Kasia Sokołowska: bezczynność postarza bardziej niż zmarszczki

Gdy mówią, że jurorka „Top Model” ma figurę 20-latki, otwarcie i z humorem przyznaje, że ma 43 lata i młodsza już nie będzie. Jak w świecie mody, urody i idealnych kształtów Katarzyna Sokołowska odnajduje dystans do siebie? I co robi, że metryka, mimo wszystko, nijak się ma do jej wyglądu?

Kasia Sokołowska jurorka Top Model w Women's Health fot. Piotr Porębski

Nagrania do programu „Top Model” trwają czasem po kilkanaście godzin. W międzyczasie pokaz mody, konferencja prasowa, artystyczne projekty. Za chwilę wylot do Madrytu. Wydawać się może, że ta kobieta nie śpi, nie je, a już na pewno nie odpisuje na wiadomości, które zapychają jej skrzynkę e-mailową.

Nic z tego. Zawsze odpowiada, oddzwania, znajduje czas na sen, je rozsądnie, a nawet ma czas zaszaleć. „Przeczołgałam się ostatnio po galeriach w Madrycie. Całe dnie od jednej wystawy do drugiej. Jaką to mi dało energię!”. Sztuka zawsze dawała jej siłę i wyzwalała pozytywne emocje.

Gdy umawiamy się na wywiad, krzyczy do słuchawki: „Proszę poczekać, tylko ściszę muzykę”, po czym wraca i przyznaje, że uwielbia słuchać Mozarta na cały regulator. „Sąsiedzi zdążyli się przyzwyczaić, że jak czuję euforię, to »Requiem« jest u mnie na »full«” – śmieje się.

Idź na włoski, lekcje tańca lub zrób nowy kurs. Bezczynność postarza bardziej niż zmarszczki.

Piękno otaczało ją zawsze. Miała 7 lat, gdy zaśpiewała we francuskim kościele z najlepszą akustyką na świecie. Piorunujące wrażenie. Potem były całe lata międzynarodowych tras z koncertami muzyki dawnej, studia reżyserskie, pierwszy pokaz - dyplom studentów projektowania ubioru. I odkrycie - to jest to!

Od tego momentu piękna szukała w oryginalnych twarzach i kolekcjach mody. „Ostatnio wpadło mi w ręce zdjęcie Meryl Streep. Byłam zachwycona! Wąska, jasna i szlachetna twarz, bystre oczy, wokół których nikt nie zamaskował zmarszczek”. Bo piękno według reżyserki pokazów mody to nie są idealnie gładkie twarze, niedotknięte czasem.

„Po co oszukiwać metrykę, po co z nią walczyć? Przecież widzę, że zmienia się moje ciało, że cała się zmieniam. Czterdziestolatka nie będzie miała skóry dziewczyny o 20 lat młodszej. Dlatego dbam o to, o co mogę, a co jest poza moim zasięgiem staram się akceptować”.

Poznaj też sposoby Heidi Klum na młody wygląd i mnóstwo energii.

 

Kasia Sokołowska jurorka Top Model w Women's Health fot. Piotr Porębski

Pokochaj zmiany

„Już od dziecka mnie uczono, że pielęgnacja musi być wieloetapowa: demakijaż, makijaż, peeling, nawilżanie... Uwielbiam te nasze rytuały”. I tak samo traktuje dojrzałość – jako kolejny, naturalny etap. Hormony, metabolizm, skóra, to wszystko z wiekiem zmienia się i potrzebuje czego innego.

„Regularnie się masuję, zarówno przy pomocy specjalistycznych urządzeń, jak i u rehabilitanta sportowego. Czasem wręcz boli, gdy masażysta uciska powięź. To zdrowy ból, więc mam poczucie, że bardzo dbam o siebie, dopieszczam moje ciało. Nie wyobrażam sobie też pielęgnacji bez peelingów - twarzy i całego ciała. I dbania o zdrowie – badania lekarskie raz w roku to podstawa” –zaznacza.

Paradoksalnie z wiekiem jestem mniej pazerna na życie, a mimo to więcej z niego korzystam.

A medycyna estetyczna? „Przecież wszystko jest dla ludzi” – mówi. I dodaje, że to fantastyczne, że możemy żyć w czasach, gdy jednym zabiegiem można subtelnie poprawić kondycję skóry, nawilżyć, odmłodzić, przywrócić dawną witalność. Najgorsze jednak - jak tłumaczy - to stracić właściwą ocenę sytuacji i popaść w spiralę kolejnych zastrzyków, poprawiając to, co poprawy nie wymaga.

„Wiem, łatwo powiedzieć. Wszyscy piszą i rozprawiają o balansie, harmonii. Wiemy, że życie powinno być zrównoważone, ale dojrzeć do tego to zupełnie inna rzecz. Ja dojrzałam może rok, może dwa lata temu. I wiem, że nie warto się ścigać. Ani z innymi, ani ze sobą, a tym bardziej z czasem” - mówi jurorka.

Kasia Sokołowska jurorka Top Model w Women's Health fot. Piotr Porębski

Czasem powiedz STOP

W sporcie też się z nikim nie ściga. „Ćwiczę z trenerem personalnym, czasem raz, czasem 3 razy w tygodniu. Ale miewam nawet miesięczne przerwy. Zdarza się, że mam umówione ćwiczenia, ale dzwonię do trenera i mówię: Albo ćwiczenia, albo sen, coś muszę wybrać”.

W kuchni jest hedonistką, uwielbia jeść i smakować. Co więcej, podróżuje, by jeść. Ale po pewnym czasie, gdy ma wszystkiego w nadmiarze, wie, że trzeba przystopować. Wtedy się porządkuje i dyscyplinuje. Jej sposób to tygodniowy detoks, zwykle na sokach owocowych lub warzywnych (zobacz nasze przepisy na dietę oczyszczającą organizm). Wraca do swojej wagi, oczyszcza ciało, ale też umysł, bo – jak mówi - takie dyscyplinowanie siebie jest w jakimś sensie wychowywaniem dziecka, które każdy z nas ma w sobie całe życie. A dziecku najbardziej są potrzebne regularność i dyscyplina.

Dojrzałość? To dystans do siebie i właściwa ocena sytuacji.

„Przetrenowałam to w swoim życiu wiele razy, dlatego naprawdę wiem, o czym mówię” – zaznacza Kasia Sokołowska. Nie przyzwyczajaj się „Najgorsze, co możemy sobie zrobić, to pozostawać w strefie komfortu” – mówi Kasia. Bezpieczne, ułożone życie, mąż, dzieci, spokojna praca są okej, ale tylko dla niektórych z nas i do pewnego czasu.

Nie istnieje tylko jeden, właściwy model życia, dlatego warto poszukać swoich wyzwań. „Nie musisz oczywiście od razu się rozwodzić lub porzucać dobrze płatnej pracy w korporacji, by zaszyć się w lesie i hodować kurki – śmieje się jurorka „Top Model”. – Ale rób coś, co wykracza poza rzeczy dobrze Ci znane”. Nie ma większego znaczenia, czy zaczniesz uczyć się kaligrafii chińskiej czy też chodzić na zajęcia zumby, ważne jest to, by ze sobą coś robić, a robić najlepiej to, co sprawia Ci największą frajdę.

Mobilizacja siebie – podkreśla Kasia – jest z jednej strony najważniejsza, a z drugiej najtrudniejsza dla nas, bo najtrudniej zrobić coś tylko dla siebie. W życiu większości kobiet rządzi odpowiedzialność: za dom, dzieci, innych ludzi. „Rządziła też moim życiem. Bardzo dużo czasu upłynęło, zanim sama dałam sobie trochę luzu w głowie, znalazłam więcej czasu dla siebie i poszukałam innych kierunków. Gdy masz nowy cel, to czujesz w sobie moc, brak celu pozbawia energii i postarza bardziej niż zmarszczki” – mówi zdecydowanie Kasia.

 

Kasia Sokołowska jurorka Top Model w Women's Health fot. Piotr Porębski

Spotykaj ludzi

„Otwarte granice, znajomość języków, internet, spotkania z ludźmi, wszystko to sprawia – mówi Kasia – że możemy żyć tak intensywnie, jak wtedy, gdy mieliśmy 20 lat”. Jeśli jesteś otwarta, aktywna, niekoniecznie zawodowo, ale choćby spotykasz się z przyjaciółmi, masz otwarty na innych ludzi umysł, na ich poglądy, to nie masz czasu myśleć tylko i wyłącznie o sobie, o czasie, o tym, co przemija. Jesteś tu i teraz – i możesz robić to, co chcesz.

Spontaniczny weekend z przyjaciółkami? Dlaczego nie! Pozwiedzajmy madryckie galerie. Wykręcasz się brakiem czasu i pieniędzy? Okej, zaszalejmy w Warszawie, w jedno popołudnie. Dojrzałość może być piękna i pełna energii. Zamiast się ścigać z czasem, po prostu ją zaakceptuj i nie osiadaj na laurach.

Sposób Kasi Sokołowskiej na młody wygląd

Sen co najmniej 6-7 godzin. Żaden zabieg nie poprawi skóry tak skutecznie.

Treningi – metabolizm z wiekiem zwalnia, dlatego ciało potrzebuje więcej ruchu.

Soki warzywne – gdy zdarza mi się przytyć, robię tygodniowy detoks na samych sokach i musach z warzyw i owoców.

Pasja – moją jest sztuka. Obrazy, muzyka zawsze muszą być w pobliżu. Gdy się zachwycam, czuję przypływ pozytywnych emocji, a nic nie odmładza tak, jak dobra energia.

 

Kasia Sokołowska jurorka Top Model w Women's Health fot. Piotr Porębski

Kasia Sokołowska jako jurorka

1. Zawsze trzeba pamiętać, by krytyka nie zamieniła się w krytykanctwo. Dobra krytyka to „feedback”, z którego warto wyciągnąć wnioski.

2. Jeśli oceniam kogoś, zawsze podaję mu dwie informacje: dobrą i złą. Jestem sprawiedliwa, wiem, że każdy ma swoje wady i zalety.

3. Czasami lepiej powiedzieć komuś, że nie nadaje się do modelingu, bo dawanie złudnych nadziei jest nieuczciwe. Ale trzeba to zrobić z wyczuciem.

4. Choć staram się oceniać obiektywnie, przeżywam, gdy odpadają uczestnicy Top Model, więc na koniec zawsze daję im dobre słowo.

5. Ważne są intencje. Gdy mnie krytykują internauci lub widzowie, słucham uważnie. „Hejtów” nie czytam! (śmiech). 

Fot. Piotr Porębski

WH 12/2016

REKLAMA