Kamila Szczawińska: Nie znoszę nudy!

Kamila Szczawińska

• Wiek: 32 lata
• Zaczynała jako modelka, ale przyszłość wiąże z psychologią i psychodietetyką. Prowadzi bloga, m.in. nt. sportu i diety: kamilaszczawinska.pl.
• W listopadzie ukazała się jej pierwsza książka kulinarna „Kuchnia dla całej rodziny”.

Sport

Od dziecka jeździ konno. Jeździectwo to dla Kamili coś znacznie więcej niż trening. Uwielbia konie, stajnię, związane z tym rytuały i samą jazdę. To jest tylko jej czas. Na zebranie myśli i relaks. I choć trenuje jeździectwo pięć razy w tygodniu, znajduje go też na rowery z dziećmi i bieganie w pojedynkę, rodzinny snowboard zimą i wakeboarding latem. Trenowała nawet taniec na rurze.

„Nie umiem żyć bez ruchu” – podkreśla. I dodaje: „Jeśli nie możesz się zmotywować do tego, by ćwiczyć, próbuj wszystkiego, aż znajdziesz dyscyplinę, która sprawia Ci przyjemność. Wtedy zaczniesz tęsknić za treningami”.

Kariera

Miała 16 lat, gdy zauważyła ją agencja modelek. Niedługo potem wyjechała do Mediolanu i zaczęła karierę na wybiegu. Była modelką Chanel, Armaniego, Ralpha Laurena, Diora. Jednak w świecie pełnym pokus zawsze udawało jej się znaleźć balans.

„Wychowywałam się obok Monaru. Tam pracowali rodzice. Widziałam dramaty uzależnionych” – wspomina Kamila. To było dla niej wystarczające antidotum na niebezpieczeństwa, które niesie świat modelingu, a jednocześnie inspiracja do tego, by zostać psychologiem i psychodietetykiem.

Ciało

W ogóle się nie maluje i najbardziej lubi chodzić w sportowych ubraniach. Elegancja? „Oczywiście bryczesy i oficerki” – śmieje się, a na serio podkreśla, że preferuje styl boho: zwiewne, długie sukienki.

Na zgrabną sylwetkę ma jedną radę: sport. „Po urodzeniu dwójki dzieci podobam się sobie znacznie bardziej niż wcześniej. Mam więcej mięśni i jędrne ciało”. W połączeniu z regularnymi i zdrowymi posiłkami, może się chwalić wynikami badań: są idealne.

Dieta

Kocha kuchnię, w każdej jej postaci. Buszuje po sklepach z naczyniami kuchennymi, wszędzie szuka nowych przepisów i zwraca uwagę na wartości odżywcze. W jej domu kuchnia to centrum życia. Gotuje sama i z dziećmi. Najchętniej zupy (wypróbuj nasze 5 przepisów na pyszne zupy). „Nawet gdy byłam w Tokio czy Nowym Jorku, pichciłam to, co znałam z rodzinnego domu, urządzałam świąteczne przyjęcia”.

Dziś jest fanką świeżych sałat, które nauczyła ją przyrządzać Francuzka, u której mieszkała, i koktajli, które są zdrowe i błyskawiczne w przygotowaniu. „Banan, awokado, blender i pyszne śniadanie gotowe”! – śmieje się Kamila.

WH 12/2016