Aktorka będzie również producentką filmu, który jest adaptacją opartej na faktach powieści Teresy Carpenter pt. „Mob Girl: A Woman's Life in the Underworld”.
Mob Girl – fabuła
Jennifer Lawrence wcieli się w postać Arlyne Brickman, która już jako młoda dziewczyna zaczęła zadawać się z gangsterami z nowojorskiej dzielnicy Lower East Side. Kiedy pewnego dnia kobieta zostaje zgwałcona, żaden z nich nie staje w jej obronie. Powód? Nie dość, że jest kobietą, to jeszcze żydówką.
Po pewnym czasie Arylne zostaje informatorką policji oraz głównym świadkiem w sprawie przeciwko mafijnej rodzinie Colombo.
„Jeżeli spojrzymy na tę historię z kobiecego punktu widzenia, jest to bardzo ekscytujące i nowoczesne podejście, aby pokazać klasyczną historię kobiety mafii” – powiedział Brad Weston, CEO Makeready.
Kobieta mafii
Historia przedstawiona w filmie jest oparta na faktach. Arlyne Brickman ma obecnie 85 lat i szereg wspomnień, którymi podzieliła się ze światem w latach 90. To właśnie na bazie jej opowieści powstała hitowa książka o kobiecie mafii z Nowego Jorku. Powieść została doceniona przez krytyków i nagrodzono ją nawet nagrodą Pulitzera.
Jak będzie z filmem? Same jesteśmy ciekawe. Paolo Sorrentino wyreżyserował takie dzieła, jak „Wielkie piękno” czy „Młodość”, więc o jakość produkcji możemy być raczej spokojne.
Nie znamy jeszcze oficjalnej daty premiery, ale obstawiamy drugą połowę 2020.
ZOBACZ TEŻ: Urodowe patenty Sophie Turner