Ocena sytuacji
Jakie są twoje szanse na inną, lepszą, zabawniejszą pracę? Duże? To do roboty. Niewielkie? Więc nie trać energii na narzekanie, tylko poświęć ją na konstruktywne działania. W dziewięciu przypadkach na dziesięć problem tkwi nie w samej pracy ani w ludziach, którzy Cię otaczają, tylko w Tobie. Najbardziej męczą nas takie zajęcia, które traktujemy jako przymus. Coś z góry nam narzuconego, co odbiera nam wolność. Wtedy mamy skłonność do sabotowania pracy i bawienia się z przełożonymi w strażników i w więźniów albo w uczniów i nauczycieli. Jesteś dorosłą, wolną osobą i nie możesz zwalać odpowiedzialności za własne życie na okoliczności. A przy tym szkoda marnować życia na coś, czego nie robisz z przyjemnością, bo nigdy nie będziesz tego robić dobrze. Masz znacznie większy wpływ na swoje życie, niż ci się wydaje.
ZOBACZ TEŻ: Jak być pracującą mamą?
Przejmij stery
Czujesz się źle, gdy uważasz, że nie masz na nic wpływu, niejasny jest twój zakres zadań i odpowiedzialności, a także nie wiesz, według jakich kryteriów oceniają cię przełożeni. Dużo zależy od charakteru zajęcia ale w wielu przypadkach można i trzeba to zmienić.
- Poproś o dokładny opis swoich obowiązków i kryteriów oceny pracownika. Znając je, możesz łatwiej określić swoje priorytety. Włóż maksimum energii w rzeczy, za które jesteś oceniana.
- Umów się na rozmowę z szefem i poproś, żeby powiedział ci, jak ocenia twoją pracę. Staraj się, żeby te spotkania odbywały się nie rzadziej niż co pół roku. Wiele badań wskazuje na to, że pochwała znacznie lepiej motywuje niż nagana czy nawet podwyżka pensji. U ludzi, którzy czują, że ich pracę ktoś docenia, wyraźnie podnosi się pozytywny stosunek do pracy.
Podejmij wyzwanie
Możesz mieć wrażenie, że twój silnik pracuje na jałowym biegu, nie rozwijasz się, a twoja praca jest nudna. Bywa i tak. Ale kogo obarczasz za to winą? Szefa? A skąd on ma wiedzieć, że stać cię na więcej, jeżeli do tej pory jakoś się tym nie chwaliłaś. Daj mu szansę.
- Zastanów się, jakiego rodzaju praca w tej firmie najbardziej by cię kręciła.
- To, co cię denerwuje w pracy, prawdopodobnie denerwuje też innych. Pomyśl, jak mogłabyś to wyeliminować.
- Poświęć trochę czasu na spisanie własnych pomysłów.
- Opisz, jak widziałabyś swoją rolę w tym planie. Koniecznie zaznacz, ile firma mogłaby zaoszczędzić na tym środków, czasu, pieniędzy.
- Przedstaw szefowi swoją propozycję. Oczywiście, nie ma gwarancji, że pomysł się spodoba, ale z pewnością jest to pierwszy krok do zmiany swojej pozycji w firmie i do robienia tego, co naprawdę lubisz.
ZOBACZ TEŻ: Praca zdalna. Jak urządzić sobie biuro w domu?
Praca to nie wszystko
Oddziel pracę od życia prywatnego. To nie sama praca jest męcząca, najbardziej męczy jednostronna aktywność. Jeżeli nie możesz wyjść z pracy bez zabrania ze sobą 5 kilogramów dokumentów do przeczytania, z ukochanym rozmawiasz tylko o pracy, spotykasz się tylko ze znajomymi z pracy, aby wspólnie ponarzekać, a w nocy śni ci się praca, to wcale nie oznacza, że jesteś taki pracowita. Pracownik, który nie potrafi się zrelaksować po pracy, jest mało efektywny i najwyraźniej nie potrafi zorganizować sobie roboty. Twój czas wolny musi służyć naładowaniu akumulatorów. Poświęć go na:
- Kontakty z rodziną i bliskimi ludźmi. Ludzie pod koniec życia nigdy nie żałują, że nie spędzali więcej czasu w pracy. Żałują raczej, że zaniedbywali swoich bliskich, bo to okazuje się najważniejszą sprawą w życiu. Bliscy stanowią jedyne oparcie w sytuacji, gdy dotyka nas kryzys, choroba czy utrata pracy. Pomagają nam zobaczyć nasze problemy we właściwych proporcjach.
• Swoje zainteresowania. Badania psychologów wskazują, że pasja stanowi skuteczną odtrutkę na nieprzyjazną rzeczywistość. Nawet jeśli Twoją pasją są robótki szydełkowe, zajmowanie się nimi pozwala oderwać się od problemów, pomaga nawiązywać sympatyczne kontakty z dziewczynami o podobnych zainteresowaniach. Na Instagramie, na blogu, ale też i w realu.
• Uczenie się, czytanie, oglądanie filmów - czyli ogólnie rzecz biorąc kulturę i naukę. Jeżeli praca jest jedyną aktywnością umysłową, Twój umysł się prędko wyjałowi. Aby mieć sprawnie funkcjonujący mózg, musisz dostarczać mu różnorodnego pokarmu.
• Ruch, fitness, wycieczki. Nie trzeba chyba pisać o korzyściach. Traktuj to jako sprawę priorytetową, zwłaszcza że można to połączyć z kontaktami z rodziną i bliskimi. Jeżeli nauczysz się odpoczywać, natychmiast wzrośnie twój entuzjazm i ochota do pracy. To sprawdzony sposób.
Proste sposoby na podładowanie akumulatorów
- Dotleń się. Ubogie w tlen, zanieczyszczone powietrze w biurach jest przyczyną zmęczenia i bólu głowy u 10-30% pracowników. Odetchnij kilka razy przez nos, dbając o to, żeby przy każdym wdechu i wydechu poruszały się twoje mięśnie brzucha.
- Przeciągaj się wielokrotnie w ciągu dnia, nawet siedząc przy swoim biurku. Poprawisz krążenie i wciągniesz do płuc więcej powietrza.
- Przez 8-10 godzin dostarczasz swojemu organizmowi głównie kawy oraz białego pieczywa. Rezultat – niski poziom glukozy, czyli źle odżywiony mózg, zmęczenie, rozdrażnienie i problemy z koncentracją uwagi. Jedz mniej, ale częściej i lepiej.
- Ogranicz kawę do 1-2 filiżanek dziennie – zbyt dużo kofeiny, paradoksalnie, obniża poziom energii. Pij wodę mineralną (kilka szklanek na dobę) – dostarczysz organizmowi łatwo przyswajalnych składników mineralnych oraz tlenu.
- Więcej światła. Osoby przebywające w pomieszczeniach jasno oświetlonych osiągały w testach na uwagę i koncentrację wyniki do 25% lepsze niż grupa pracująca w pokoju źle oświetlonym. Brak światła to gorsze samopoczucie. W miarę możliwości staraj się przebywać tak często jak się da w ciągu dnia na zewnątrz.
- Wyśpij się. Niedosypianie obniża o 50% twoją produktywność, a dodatkowo nasila objawy depresji, zniechęcenia i braku energii.
ZOBACZ TEŻ: Co się dzieje z Twoim ciałem, gdy masz deadline.