Co roku, kiedy zewsząd słychać świąteczne piosenki, a galerie handlowe rozbłyskują jak choinki, zaczynam odczuwać smutek, który swoją kulminację ma w wigilijny wieczór. Kilka lat temu straciłam bardzo bliską osobę i o ile w ciągu roku – w tym pędzie między pracą a domem – nie myślę o niej tak często, to pod koniec roku, gdy życie trochę zwalnia, smutek dociera do mnie z całą mocą. A przecież człowiek powinien być szczęśliwy w tym czasie, prawda?
Masz prawo odczuwać smutek
Naturalnie, że dla mnóstwa ludzi ten czas od listopada do stycznia jest cudowny, pełen radosnego oczekiwania i spotkań z kochanymi ludźmi. Ale dla wielu z nas właśnie ta końcówka roku, czas refleksji i często gorzkich podsumowań, może być przygnębiający. A to wszystko w zestawieniu z medialną wesołkowatością może przygnębiać jeszcze bardziej. Najwyższy czas sobie to jasno powiedzieć: jeśli tak się czujesz, nie jesteś sama. W jednym badaniu wykazano, że prawie dwie trzecie kobiet doświadcza smutku o tej porze roku. Dlatego ważne, aby mieć dobrą strategię radzenia sobie.
Wyzwanie: straciłaś kogoś bliskiego
Niezależnie od tego, czy bliska osoba odeszła niedawno, czy lata temu, to przecież naturalne, że za nią tęsknimy. Może tak też być, że w miarę upływu czasu dostrzega się jej brak bardziej boleśnie albo tęsknota dosięga nas w najmniej spodziewanych momentach. Na przykład gdy wszyscy się bawią, a my sobie nagle uświadamiamy, jak łatwo zapomnieć o zmarłych bliskich. Nie próbuj tłumić smutku: święta mogą być dobrą okazją do odblokowania zamrożonych emocji. Mówienie o bliskich, którzy odeszli, pomaga poradzić sobie z żalem, podobnie jak wymyślanie nowego rytuału, aby uczcić ich pamięć. Nie miej wyrzutów sumienia, że psujesz nastrój. Święta to też czas refleksji, a nie tylko radości i beztroski.
Wyzwanie: zostałaś zwolniona z pracy
Jednymi z największych powodów do zmartwień pod koniec roku to problemy w pracy (w dalszej kolejności: pieniądze). Jeśli szukasz pracy, to spotkania rodzinne mogą być dobrym miejscem na zasięgnięcie języka. Całkiem możliwe, że ktoś słyszał o jakiejś ofercie, albo może poradzić coś Ci sensownego. Nie wstydź się mówić o swojej sytuacji. W końcu bliscy ludzie potrafi ą dać człowiekowi gigantyczne wsparcie, pod warunkiem że nie stworzyłaś jakiegoś fałszywego wizerunku własnej osoby. Ale to dobry moment, aby go odrzucić. A kasa na prezenty, której tak Ci brakuje? Może zaproponuj limit wydatków na jeden upominek, lub że w tym roku każdy losuje tylko jedną osobę, której robi prezent. Albo że ze względu na trend zero waste liczą się tylko prezenty zrobione osobiście z recyklingu.