Jak dbać o siebie, gdy masz 40 lat

Udowodniłaś już sobie i światu, co potrafisz – masz ustabilizowane życie zawodowe oraz prywatne. Nadszedł okres, by zacząć poświęcać więcej czasu sobie, baczniej obserwować swój organizm i swoje potrzeby wpisywać na listę priorytetów. Odpuść sobie trochę i ciesz się życiem.

Sara Jaye Weiss/REX/Shutterstock/EAST NEWS
fot. Sara Jaye Weiss/REX/Shutterstock/EAST NEWS

Nadeszła najwyższa pora, żeby zmodyfikować menu, jeśli do tej pory nie przekonałaś się do jedzenia ryb. Pomogą Ci przeciwdziałać chorobom serca, których ryzyko rośnie po 40-tce.

Dobre na serce

Eric Rimm i Dariush Mozaffarian z Harvard Medical School w swoich badaniach szacują, że wystarczą dwie porcje tłustych morskich ryb tygodniowo, żeby obniżyć ryzyko przedwczesnego zgonu z powodu choroby wieńcowej o 36%. To nie wszystko – w pakiecie redukuje całkowitą śmiertelność o 17%. Inne prace naukowe podają, że obecność ryb w menu pomaga chronić się też przed udarem mózgu i chorobą niedokrwienną serca.

Co z ryzykiem?

Często można spotkać się z radami, że ryby wcale nie są takie zdrowe z powodu zanieczyszczeń, które się w nich kumulują, i lepiej wykreślić je z menu. Harvard Medical School stoi jednak na stanowisku, że korzyści przewyższają ryzyko i nie powinnyśmy z nich rezygnować.

A może orzechy?

Zastanawiasz się, czy roślinne źródła kwasów omega-3, jak orzechy włoskie czy olej lniany, mogą być zamiennikiem ryb? Niestety, nie bardzo. Zawierają te kwasy w formie ALA, która w organizmie jest przekształcana w EPA i DHA (które od razu są w rybach). Ten proces jest nieefektywny i konwersja jest szacowana na poniżej 10% (najbardziej optymistyczne badania określają ją na 21%). Słabiutko.

Ostatni dzwonek

To jest okres, kiedy niestety musimy się skonfrontować z trochę niemiłym faktem, że jeżeli chcemy się czuć bezpiecznie finansowo, to jest to naprawdę ostatnia chwila.

Podwyżka

Idź w tej sprawie do szefa, bo kiedy, jeśli nie teraz. Zostało Ci do emerytury jakieś dwadzieścia kilka lat. Masz doświadczenie, energię i więcej czasu niż wtedy, kiedy byłaś młodą mamą. Spisz sobie na kartce wszystkie swoje zawodowe zalety, dotychczasowe osiągnięcia i idź wynegocjować podwyżkę. A jeśli się nie uda? To masz jeszcze wszystkie atuty, żeby znaleźć lepszą pracę.

Drobne

Sama nie wiesz, jak i kiedy znikają z portmonetki małe kwoty, prawda? Warto to wy- korzystać. Niektóre polskie banki (np. mBank, program mSaver, Getin – „Skarbonka”, ING – „Smart Saver”) wprowadziły ciekawą formę oszczędzania – przy każdej transakcji – płatności, wypłaty, przelewy – drobne kwoty (sama ustalasz, jakie) trafiają na rachunek oszczędnościowy.

Wzmocnij serce

Stres

Zwłaszcza ten przewlekły – związany z pracą albo złym związkiem – jest groźny.

Nadciśnienie

Groźne, bo długo nie daje objawów. Sprawdzaj regularnie.

Papierosy

Ryzyko zawału u palaczy jest dwa razy większe niż u niepalących.

Brak ruchu

Gdy Ty się nie wysilasz, Twoje serce „nie ćwiczy” i gdy później zmusisz je do wysiłku, może odmówić współpracy.

Otyłość

Więcej ciała to większy obszar, do którego serce musi dostarczyć krew przez węższe, bo otłuszczone tętnice.

Węglowodany

Nadmiar węglowodanów powoduje problemy z metabolizmem, które są zabójcze dla serca. Poniedziałkowe poranki. W ten dzień zdarza się 20% więcej zawałów niż w inne. Rano zawały są też częstsze. Warto posiedzieć w niedzielę wieczorem, żeby nowy tydzień zacząć bez zaległości.

Zadbaj o kości

Z wiekiem gęstość kości się zmniejsza i łatwiej o złamania. U kobiet zmiany zaczynają być zauważalne około 40. roku życia. Co możesz zrobić, żeby spowolnić proces demineralizacji? Zobacz:

1. Zadbaj o wapń

Kości potrzebują wapnia, więc musisz go dostarczać odpowiednio dużo. Dziennie potrzebujesz ok. 1300 mg wapnia, a w ciąży i po meno- pauzie 1500-1700 mg. Mniej więcej 1000 mg wapnia znajdziesz w 3 szklankach mleka, 2 plasterkach żółtego sera, 3 kefirach lub jogurtach. Możesz też brać suplementy – ale nie stosuj ich bez zbadania poziomu wapnia, bo możesz przesadzić.

2. Idź na słońce

Niezbędna dawka słońca, a więc witaminy D, to ok. 30 minut tygodniowo. W okresie jesienno-zimowym w Polsce witaminę D trzeba uzupełniać.

3. Rzuć palenie

Palenie przyspiesza proces osteoporozy.

Lista badań

Po okresie intensywnego wspinania się po szczeblach kariery z odwożeniem dzieciaków do szkoły w tle w końcu masz znowu trochę więcej czasu dla siebie. Wykorzystaj go, żeby zrobić gruntowny przegląd organizmu i nie przegapić żadnego niepokojącego objawu. I powtarzaj regularnie.

Badanie krwi

Co roku: morfologia, OB i poziom glukozy. Co trzy lata sprawdź poziom elektrolitów. To istotne, zwłaszcza jeśli dużo i intensywnie ćwiczysz. Co pięć lat zrób tzw. lipidogram, czyli pomiar stężenia trójglicerydów i cholesterolu HDL i LDL we krwi.

Badanie moczu

Ogólne, raz do roku.

Do lekarza

Raz w roku umów się do lekarza rodzinnego na badanie ogólne.

USG

Raz na 5 lat zrób USG jamy brzusznej. Mniej więcej co dwa lata zrób też USG piersi. Jeśli w rodzinie ktoś chorował na raka – co pół roku.

RTG

Jeśli palisz, co dwa lata zrób sobie prześwietlenie klatki piersiowej. Odwiedź też pulmonologa, żeby sprawdzić wydolność płuc. Palacze często chorują na POChP – przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, która może Cię kiedyś dosłownie udusić.

Ginekolog

Idź do niego raz w roku i koniecznie pamiętaj o cytologii. Nie odkładaj tej wizyty na wieczne nigdy, bo mięśniaki macicy czyhają.

Dermatolog

Tak jak wcześniej – gdy tylko skończy się lato, daj się obejrzeć pod dermatoskopem. Poza tym po czterdziestce skóra zaczyna być bardziej podatna na zmarszczki. Przy okazji wizyty możesz też zapytać, jak o nią dbać.

Stomatolog

Co pół roku.

Okulista

Raz na pięć lat idź na badanie kontrolne, nawet jeśli dobrze widzisz. Jeśli masz problemy ze wzrokiem – częściej.

Tarczyca

Raz w roku zbadaj sobie poziom hormonów tarczycy. Jeżeli wyniki będą nieprawidłowe, poszukaj dobrego endokrynologa.

Żyły

Umów się do flebologa (specjalista od żył) i zrób badanie dopplerowskie naczyń krwionośnych kończyn dolnych, które potrafi wykryć zakrzepicę i zmiany miażdżycowe.

Seks zwyżkuje

40+wiedzą, czego chcą. Są doświadczone, wymagające i coraz lepiej bawią się w łóżku.

1. Jakie jesteśmy

Po przekroczeniu czterdziestki poziom estrogenu i testosteronu (tak, kobiety też go mają) spada, ale testosteronu wolniej. Dlatego tak często można zauważyć u kobiet w tym wieku wpływ testosteronu na zachowanie. Kobieta 40+ jest zdecydowana, nie owija w bawełnę, jest realistką, może też być odważniejsza i bardziej niezależna.

2. Kogo potrzebujemy

Facet musi mieć sporo energii, żeby dotrzymać jej kroku. Ona chce mieć przy sobie interesującego mężczyznę z pasją, który będzie też dobrym kompanem do zabawy: od wycieczek rowerowych po wyjazd na koncert (a co?!). Kobieta 40+ zna swoją wartość i już nie zamierza zadowalać się jakąś namiastką. Jeżeli jest singielką z odzysku, to szuka na ogół kogoś, kto będzie szanował jej wolność i niezależność.

3. Co lubimy

Gdy zapytaliśmy czterdziestolatki, jak zmieniło się ich nastawienie do seksu w ciągu ostatnich 10 lat, zazwyczaj odpowiadały: „Częściej mam ochotę na seks!”, „Jestem odważniejsza w mówieniu, czego chcę, i w proponowaniu nowych rzeczy”. O seksie czterdziestolatek niech świadczą też liczby. 86% miało co najmniej jeden orgazm podczas ostatniego stosunku, a 68% podczas ostatniego stosunku osiągnęło orgazm szybciej niż partner.

ZOBACZ TEŻ: Jak dbać o siebie, gdy masz 20 lat

REKLAMA