Dobre dla mózgu
Pewnie nie wszyscy zdają sobie sprawę, że gry to aktualnie jeden z największych filarów rozrywki i potężny, dynamicznie rozwijający się biznes. Według raportu „The game industry of Poland – report 2020”, opracowanego przez PARP, w Polsce mamy aż 16 mln graczy, a połowę z nich stanowią kobiety. Co ciekawe, rynek gier to jeden z tych biznesów, które w trakcie pandemii zaliczyły ogromny wzrost. Skąd wziął się ten boom? Z jednej strony gry zapewniają świetną rozrywkę na najwyższym poziomie, a dbałość o każdy detal i jakość ich wykonania niejednokrotnie powalają na kolana. Z drugiej – w trakcie izolacji społecznej pomagały i wciąż pomagają podtrzymywać lub nawiązywać więzi z innymi, ale też radzić sobie ze stresem czy ciężkimi psychicznie momentami.
Dawniej sporo mówiono o szkodliwym działaniu gier, ale dziś wiemy już, że chociaż rozrywka ta może uzależniać, to przy okazji może też dostarczyć nam sporo prozdrowotnych benefitów. Publikowanych jest coraz więcej badań wykazujących pozytywny wpływ gier na pracę mózgu, a psychologowie i psychoterapeuci podkreślają potencjalną wartość gier jako skutecznego narzędzia pomocniczego we wspomaganiu leczenia pacjentów. „Badania neuronaukowców i psychologów skupiają się głównie na grach akcji, tzn. na tych, w których tempo rozgrywki jest bardzo wysokie i które wymagają dużego skupienia uwagi (również na peryferyjnym polu widzenia) oraz sprawnego przełączania się z zadania na zadanie – mówi dr Natalia Kowalczyk-Grębska, psycholożka i neurokognitywistka, badająca ten temat od ponad siedmiu lat. – Naukowcy, przyglądając się mózgom graczy, są w stanie sprawdzić, które obszary mózgu w trakcie grania są silniej aktywowane oraz jak zmienia się struktura mózgu pod wpływem grania. Dzięki temu mamy wiele dowodów na to, że gry mają pozytywny wpływ na szereg zdolności poznawczych, wspierających proces uczenia się”.
Benefity dla gamerek
Naukowe dowody na to, że warto sięgnąć po konsolę.
W 2003 roku na łamach prestiżowego czasopisma „Nature” ukazała się pierwsza publikacja, w której wykazano pozytywny wpływ gier na zdolności kognitywne. Studenci, którzy kilka razy w tygodniu przez co najmniej sześć miesięcy grali w gry akcji („Grand Theft Auto”) lub strzelanki („Medal of Honor”) w testach wzrokowo-przestrzennych wykazywali lepszą reakcję na szybko poruszające się obiekty niż osoby niegrające i byli w stanie śledzić do pięciu obiektów naraz – o 30% więcej niż grupa niegraczy. Badacze zwrócili wówczas uwagę, że te umiejętności mają przełożenie na życie codzienne, chociażby na sprawniejsze i bezpieczniejsze prowadzenie samochodu.
Ciekawe badania przeprowadzono też w 2017 r. na grupie chirurgów laparoskopowych. Okazało się, że grupą, która wykonywała operacje szybciej i sprawniej, byli chirurdzy grający po godzinach w gry, co stanowi dowód na lepiej rozwinięte umiejętności wzrokowo-motoryczne u graczy. „Dziś na podstawie istniejących badań wiemy już, że gry akcji nie tylko poprawiają czas reakcji i koordynację ruchowo-wzrokową, ale też istnieje szereg badań, pokazujących, że gry akcji wspierają umiejętności skupienia uwagi, zdolności przełączania się z zadania na zadanie, działania pod presją czasu, sprawnego planowania czy lepszej pamięci” – wylicza dr Natalia Kowalczyk-Grębska. Na tym nie koniec benefitów, bo różne rodzaje gier będą rozwijały różne funkcje, np. gry społeczne wspierają umiejętności współpracy, a gry logiczne zdolność rozwiązywania problemów. Dodajmy do tego uczenie się języków obcych i możliwość interakcji z innymi graczami. Ekspertka przestrzega jednak: „To, że możemy wykazać pozytywny wpływ gier na mózgi graczy, nie oznacza, że uważamy gry za jedyny słuszny rodzaj rozrywki. Jak w każdej dziedzinie życia, także i w tej należy zachować zdrowy balans”.
ZOBACZ TEŻ: Czy mózg czuje zapachy?