Elsa Pataky – gwiazda "Szybkich i wściekłych" i jej sposób na życiową formę

To mogła być opowieść o pięknej żonie hollywoodzkiego gwiazdora. Ale nie będzie. Bo prawda jest znacznie ciekawsza. Elsa Pataky prowadziła interesujące życie, zanim spotkała Chrisa Hemswortha (który gościł na okładce Men's Health"). Zagrała w prawie 25 hiszpańsko- i angielskojęzycznych filmach. Pojawia się w kolejnych częściach „Szybkich i wściekłych”. Poza tym wydała książkę „Intensidad Max” – o tym, jak zmienić swoje ciało w 90 dni, a pozycja sprzedała się w kilkudziesięciu tysiącach egzemplarzy.

„Gdy poznałam Hemswortha, nie wiedziałam nawet, kim jest – przyznaje. – W Hiszpanii nikt nie znał »Zatoki serc« [australijskiego serialu, w którym grał – dop. red.]”. Argumenty, że wzięła ślub dla pieniędzy, również są nietrafione. Gdy wychodziła za mąż, Chris miał na swoim koncie dopiero 4 filmy. „Thor”, który okazał się przełomem w jego karierze, pojawił się na ekranach dopiero 4 miesiące po zawarciu związku. Dlatego to ją raczej śledzili paparazzi, a nie jego.

Elsa Pataky w obiektywie

Wystarczy tylko rzut oka, aby przekonać się, dlaczego fotoreporterzy tak lubią Elsę. Mało kto powiedziałby, że jest matką trójki dzieci. „Dużą rolę odgrywają geny. Zawsze byłam drobna – przyznaje szczerze. – Ale uwielbiam sport. Odkąd skończyłam 15 lat, ciągle pracuję nad swoim ciałem. Zawsze podobały mi się wysportowane sylwetki kobiet. Nawet gdy inny mówili: »O nie, ona ma za dużo mięśni«, ja patrzyłam i wzdychałam, że nigdy nie będę wyglądać tak wspaniale. Ale co tam, staram się być tak blisko swojego ideału, jak to tylko możliwe”.

Z tego powodu nawet w 35. tygodniu ciąży, gdy inne rodzaje treningu były dla niej praktycznie niemożliwe, ciągle chodziła na pilates. „Gdy spodziewasz się bliźniaków, istnieje poważne ryzyko, że poród odbędzie się wcześniej. Dlatego musiałam trochę zwolnić, co było dla mnie strasznie trudne. Na szczęście udało mi się znaleźć odpowiedniego instruktora pilatesu – wspomina. – Mówił mi, co dokładnie mam robić, żeby chociaż ćwiczyć nogi, ale nie męczyć brzucha, który był już naprawdę duży”.

Jeśli marzy Ci się zgrabna sylwetka Elsy Pataky i seksowny, płaski brzuch, oto zestaw ćwiczeń pilates w sam raz dla Ciebie.

Elsa Pataky o utrzymaniu formy po ciąży

Elsa nie ukrywa, że teraz dostosowuje swoje treningi do rytmu życia dzieci. „Gdy o 9 rano miały krótką drzemkę, starałam się maksymalnie wykorzystać ten czas – tłumaczy aktorka. – Cztery razy „dobre geny pomagają, ale odkąd pamiętam, uwielbiałam ćwiczyć”. w tygodniu robię 40-minutowe obwody, które składają się np. z rowerka, pracy z ciężarami, ergometru wioślarskiego czy przysiadów”.

Pataky jest także wielką fanką pływania oraz jogi. „Odkryłam ją 7 lat temu i przekonałam się, że w połączeniu z siłownią powoduje, że mięśnie stają się smukłe – zdradza. - Poza tym joga uczy panować nad całym ciałem”. Teraz nie ma żadnego problemu z prowadzeniem odpowiedniej diety. „Chodzi po prostu o to, żeby nie jeść niczego za dużo. Gdy na stole pojawia się tort, nakładam dwie łyżki i wystarczy” – mówi.

W zdrowym jedzeniu wspiera ją mąż, który regularnie musi dbać o linię, gdy pracuje nad kolejnymi filmami o superbohaterach. „Jest świetnym kucharzem! – wyjaśnia Elsa. – Często ja kładę dzieci spać, a on gotuje. Robi doskonałe mięso, ryby, sałatki. I warzywne zupy!”.

Elsa o mężu

„Gdy mamy ochotę na coś słodkiego, często podkradamy owocowe przekąski naszym dzieciom. Chris robi to nawet częściej ode mnie!” – śmieje się Pataky. Elsa nie ma problemu, aby zdradzić co nieco na temat swojego małżeństwa. Na przykład jak to jest, gdy budzisz się obok najpiękniejszej osoby na świecie – zdaniem magazynu „People”.

„To zabawne, gdy chodzi o twojego męża – mówi. – Ale moim zdaniem piękno ma się w środku. Oczywiście, świetnie wygląda i jest wysportowany, ale nie mówię mu tego, żeby nie był za bardzo przemądrzały. Gdy pyta mnie, co o tym wszystkim sądzę, odpowiadam, że ja przez wiele lat byłam najpiękniejszą kobietą w Hiszpanii. Tak sobie żartujemy”.

Poza tym razem trenują, na przykład tajski boks. „Chociaż on trzyma dla mnie tarcze, a ja dla niego nie, bo wgniótłby mnie w ścianę – dodaje Pataky. – Gdy kolejny raz wcielał się w postać Thora, przyniósł do domu sprzęt do pomiaru tłuszczu. Podłączało się go do konkretnej partii ciała, a on podawał wynik w procentach. Zaczęliśmy rywalizować! Gdy miałam gdzieś więcej od niego, złościłam się i mówiłam, że zaraz nad tym popracuję. Bardzo lubię takie wyzwania”.

Bez wytchnienia

Poza tym razem z mężem jeżdżą jeszcze na rowerach i surfują. Hemsworth, jak przystało na prawdziwego Australijczyka, doskonale panuje nad deską. A Elsa dotrzymuje mu kroku. Zawsze lubiła ruch i adrenalinę. Od małego jeździła konno, zdarzyło jej się też wyskoczyć z helikoptera w Pirenejach i zjechać na nartach na sam dół.

„Jestem nieustraszona i zawsze marzyłam o tym, żeby grać w filmach akcji, w których kobiety są tak samo twarde, jak mężczyźni” – tłumaczy. Cóż, trzeba przyznać, że jej się to udało. Nie dość, że jej bohaterka w „Szybkich i wściekłych”, Elena, jest właśnie taką babką, to film odniósł spektakularny sukces na całym świecie.

A Pataky? Dalej robi swoje. 3 lata temu przeniosła się z mężem do nowego domu, żeby uciec przed paparazzi. „Moja córka zaczęła zdawać sobie sprawę z ich obecności, a chcieliśmy mieć normalne życie” – mówi. Poza tym gra w filmach, wychowuje dzieci, każdą wolną chwilę spędza z Chrisem. Czego chcieć więcej?

WH 04/2017