Finansowe (p)odpowiedzi
A - Artystka
Masz wyjątkowo lekką rękę do pieniędzy. Po prostu nie możesz znieść sytuacji, w której leżą sobie spokojnie na koncie. Kiedy tylko dostajesz pensję, czujesz się bogata i wydajesz sobie beztrosko. Prawdopodobnie nie masz żadnych oszczędności. Ale nawet przy Twoim usposobieniu da się zrobić co nieco, aby przejąć kontrolę nad swoimi finansami, zamiast zachowywać się jak konik polny (wiesz, ten z bajki o koniku polnym i mrówce).
SPRÓBUJ TEGO
Michał Szafrański, autor bloga jakoszczedzacpieniadze.pl (z całego serca polecamy), twierdzi, że przekonanie, że nie mamy z czego oszczędzać, to jeden z podstawowych mitów finansowych, bo „jeśli nie nauczysz się oszczędzać, gdy mało zarabiasz, to tym trudniej będzie się za to zabrać, gdy będziesz zarabiać dużo”. Naprawdę nie jesteś w stanie co miesiąc odłożyć 50, 100 czy 200 zł? Znacznie więcej pieniędzy wydajemy na pierdoły. A co się stanie, jeśli nagle stracisz pracę? Będziesz się czuła o wiele pewniej, jeżeli zgromadzisz na koncie taką kwotę, która Ci pozwoli przetrwać pewien okres bez pracy. Taka minimalna rezerwa to oszczędności pozwalające przeżyć 3-6 miesięcy bez pracy. Załóż konto oszczędnościowe, na które będziesz przelewała co miesiąc w dniu wypłaty określoną sumę.
B - Troskliwa
Nie przywiązujesz wagi do pieniędzy, bo być może nie chcesz się czuć trybikiem w systemie napędzanym ludzką chciwością. Chwali Ci się, że nie budujesz poczucia swojej wartości na stanie posiadania, ale nie traktuj pieniędzy jak samo zło. Pieniądze same w sobie nie są niczemu winne. Można ich używać w dobrym celu. Powiem więcej: żeby móc robić dużo dobrych rzeczy dla innych, pieniądze są niezbędne.
SPRÓBUJ TEGO
Minimalizm jako życiowa filozofia nie jest niczym złym. Ale lepiej być minimalistą z wyboru niż z konieczności. Pomyśl o przyszłości. Może warto poszukać jakichś dodatkowych źródeł dochodu. I wcale nie musi to być praca w „obmierzłej korporacji”. To, że nie można w uczciwy, etyczny sposób dorobić się pieniędzy, jest według Michała Szafrańskiego kolejny szkodliwy mit. „Tłumaczymy sobie w ten sposób zarówno nasze niepowodzenie w drodze do miliona (że niby tacy uczciwi jesteśmy, no to przecież nie może nam się udać), a także sukces innych osób (no skoro mają ten milion, to na pewno ukradli)” – pisze Szafrański.
C - Chomiczek
Jesteś bardzo oszczędna. Masz z pewnością kwoty poodkładane na różnych kontach, a oprócz tego gotówkę w domu na wszelki wypadek. Nie lubisz ryzyka i robisz wszystko, aby przygotować się na wszelkie okoliczności. Masz wiele obaw związanych z przyszłością i nie chcesz, aby życie Cię zaskakiwało. Ale czy nie pozbawiasz się w ten sposób różnych życiowych radości?
SPRÓBUJ TEGO
Według Michała Szafrańskiego przekonanie, że „oszczędzanie uczyni nas bogatymi”, to kolejny mit finansowy. Jak pisze: „Oszczędzamy na tych rzeczach, które nie mają dla nas większego znaczenia, po to, aby mieć więcej pieniędzy na te wszystkie rzeczy, które są dla nas ważne”. To jedna z takich myśli, które warto sobie przywiesić na lodówce.
D - Analityczka
Jesteś z tych nielicznych, które mogą pojąć, co to jest analiza techniczna i świece (nie te od romantycznych kolacji, ale te japońskie, o których mówią analitycy giełdowi). Poza tym Twój analityczny umysł, na podstawie informacji ze spółek notowanych na giełdzie, może wyłowić te, które zyskają w najbliższym czasie.
SPRÓBUJ TEGO
Ufaj własnemu rozsądkowi, a nie doradcom. Jak mówi Szafrański: „Doradcy finansowi to przede wszystkim sprzedawcy usług finansowych konstruowanych tak, by zarabiały na nich przede wszystkim banki, ubezpieczyciele, TFI i inne firmy inwestycyjne oraz pośrednicy – kosztem klienta przynoszącego do nich oszczędności życia”.
ZOBACZ TEŻ: Jak zarządzać swoim budżetem?
Komentarze