Na łamach WH już od dwóch lat ukazują się felietony Magdaleny Kostyszyn znanej z bloga Ch***owa Pani Domu. Tym razem zaprosiliśmy Magdalenę na okładkę listopadowego numeru. W kioskach czeka na Was rozmowa z CHP, w której Magdalena opowiada nam o swoim perfekcjonizmie, macierzyństwie i dbaniu o siebie. Oczywiście nie mogło też zabraknąć tematu literatury, którą Magdalena pochłania w ilościach imponujących (około 60 książek rocznie!). W związku z tym postanowiłyśmy poprosić Magdalenę o rekomendacje książkowe dla naszych czytelniczek. Padło na literaturę non fiction.
5 najciekawszych reportaży wg CHPD
- Cezary Łazarewicz, Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka
- Łukasz Pilip, Podwórko bez trzepaka. Reportaże z dzieciństwa
- Ewa Winnicka, Był sobie chłopczyk
- Elżbieta Turlej, Naciągnięte. Jak Polki uwierzyły, że tylko piękne będą szczęśliwe
- Lars Berge, Dobry wilk. Tragedia w szwedzkim zoo
1. Cezary Łazarewicz, Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka
14 maja 1983, „to ostatni dzień z przyszłością w dziewiętnastoletnim życiu Grzegorza Przemyka”. Dwa dni wcześniej zostanie z pozytywnym skutkiem skatowany przez trzech milicjantów, rezydujących od poniedziałku do piątku na komisariacie przy Jezuickiej 1/3.
Kim był chłopak, który na swoim pogrzebie zebrał 20-tysięczną publiczność. I dlaczego z jego jamy brzusznej zrobiono coś, na widok czego operujący go lekarz miał ochotę jedynie zemdleć? Na te i inne pytania w swojej 300-stronicowej przeprawie przez historię stara się odpowiedzieć Łazarewicz, oddając głos tym, którzy do tej pory go nie mieli.

2. Łukasz Pilip, Podwórko bez trzepaka. Reportaże z dzieciństwa
Maciek zajmuje się chorymi rodzicami i mimo że jest mu ciężko, nie wyobraża sobie innego biegu wydarzeń. Tomek do końca życia musi radzić sobie z okolicznościami, które zgotowała mu rodzina. Krystian jest jak żywcem wyjęty z piosenki „Patointeligencja” o młodych ludziach, którzy z pozoru mają wszystko: pieniądze, zainteresowanie rodziców, a mimo to szukają szczęścia w zakładach poprawczych.
Pilip bierze sobie wycinek z życiorysu każdego ze swoich bohaterów i robi na nim wiwisekcję. A pisze tak, że moja dusza śpiewa i tańczy, drodzy Państwo! Nie ma tu patosu, rozwlekłych zdań, niepotrzebnych akapitów. Są za to dialogi splecione z narracją i zdania, takie jak to: „W domu wrzuca ciuchy do pralki, żeby nie śmierdzieć dzieciństwem”… Polecam!
ZOBACZ TEŻ: Netflix - 5 październikowych nowości, które warto obejrzeć

3. Ewa Winnicka, Był sobie chłopczyk
Luty 2010. Okolice stawu rybnego „Mewa” w Cieszynie. To tu od kilku dni dryfuje ciało 2-letniego chłopca, którego nie sposób zidentyfikować. Nikt o nim nie mówi, nikt koło niego nie mieszka, nikt go nie szuka…
W jednym momencie czujesz, że siedzisz w tym samym dużym pokoju, co Jarosław i Beata, i widzisz, jak znęcają się nad swoim dwuletnim synem, za to, że znowu płacze, a tak poza tym, to po raz kolejny zesrał się w pieluchę. Czy są to wystarczające powody, żeby kilkunastomiesięcznego chłopca skatować? Małżeństwo z Będzina co do tego jest dość zgodne.
Ewa Winnicka wraca do śledztwa sprzed lat, by obnażyć luki systemu prawnego w naszym kraju („Dwulatek w Polsce nie jest bytem oczywistym”) i ocalić bezimiennego chłopca od zapomnienia.

4. Elżbieta Turlej, Naciągnięte. Jak Polki uwierzyły, że tylko piękne będą szczęśliwe
„Ostatni raz usłyszałam od mamy, że jestem piękna… kiedy schudłam” - tak 16-letnia uczennica z podwarszawskiej szkoły dokończyła zdanie, zadane w anonimowej ankiecie przez dziennikarkę.
Budowanie własnej wartości oparte na wyglądzie zewnętrznym, brak wsparcia i uwagi ze strony rodziców, naśladowanie popularnych wzorców kulturowych, dla których bycie szczupłym i umięśnionym jest najważniejszym wyzwaniem na świecie…
Dziennikarka na światło dzienne wywleka za szmaty tematy, po które do tej pory niewielu chciało się schylać. Jest tu i o początkach Photoshopa w Polsce, o tym, jak Polki nagle zapragnęły być gładkie i idealne; o kobietach, które zostały fizycznie skrzywdzone przez lekarzy-amatorów, których z medycyną łączy jedynie kolor fartucha. Wszystkie teksty łączy jedno: w wielopłaszczyznowy sposób starają się pokazać, jak obsesyjne myślenie o wyglądzie robi nam niedobrze w głowach.

5. Lars Berge, Dobry wilk. Tragedia w szwedzkim zoo
Reportaż o wypadku w szwedzkim zoo, w którym jedna z opiekunek zostaje śmiertelnie raniona przez stado wilków. Autor opowiada historię nieszczęśliwego wypadku, dociekając, czy był to wypadek, czy sytuacja, której nie można było uniknąć.
W samym tekście skupia się jednak nie tylko na wydarzeniach z Kolmården, ale przybliża czytelnikowi również historię gatunku wilka, jego wizerunek w mediach, dając niesamowicie intrygujący obraz zależności pomiędzy człowiekiem a przyrodą. Lektura obowiązkowa!
ZOBACZ TEŻ: Ch**owa Pani Domu - feminizm nie powinien być pretekstem do hejtowania

Komentarze