1. Roślinna megaomega
Branża wegańska nie śpi i stale dostarcza nam porcję kolejnych roślinnych wynalazków. Jedną z nowinek, która opanuje podium wegańskich trendów na rok 2020, jest olej z nasion nawrotu polnego. Ten odżywczy game changer dostarcza kwasy tłuszczowe omega-3 i -6 w idealnej proporcji. Co prawda ilość EPA i DHA nie jest tak imponująca, jak w rybie, ale jest zdecydowanie wyższa niż w siemieniu lnianym, które do tej pory uważane było za najbogatsze roślinne źródło omega-3 i -6. Olej łagodzi stany zapalne, pomaga zapobiegać chorobom serca, zmniejsza ciśnienie krwi. Dzienne zapotrzebowanie zapewni 1 łyżka lub kapsułka oleju.
ZOBACZ TEŻ: Przesilenie wiosenne - co to jest, objawy, zapobieganie
2. Domowa regeneracja
Jeśli masz siedzącą pracę i spędzasz dużo czasu przed TV, ból pleców nie jest Ci obcy. Wizyty u dobrego masażysty nic nie przebije, ale jeśli akurat nie ma wolnych terminów, z pomocą może przyjść technologia. Pranamat ECO to terapeutyczna mata do akupresury, którą wyposażono w 221 rozetek z kolcami. Wystarczy, że położysz się na niej na kilka minut (tylko pomału, bo kłuje jak diabli), a ból karku i pleców znacząco się zmniejszy. Regularne stosowanie maty poprawia też krążenie i jakość snu. Koszt takiej „domowej terapii” wynosi około 800 zł (mata + poduszka). O Pranamat jest dosyć głośno, ale podejrzewamy, że to dopiero początek. A skoro poleca ją sama Okuniewska, to wiedz, że coś jest na rzeczy.

3. Kąpiele dla umysłu
W nowy rok wejdź bez stresu i z nową energią. Zafunduj swojemu umysłowi relaksujące i odstresowujące kąpiele. Fankom dalekowschodnich brzmień proponujemy kąpiele dźwiękowe, czyli sesje medytacyjne, w trakcie których zrelaksujesz się przy dźwiękach mis tybetańskich oraz gongów. A jeśli najlepiej odpoczywasz na łonie natury, postaw na kąpiele leśne. Wywodzą się one z japońskiej filozofi i shinrin-yoku. Opierają się na aromaterapii i, jak dowiedli japońscy naukowcy, działają antydepresyjnie i antystresowo, obniżają ciśnienie krwi oraz wspierają działanie układu odpornościowego. Ważne, by spacerować uważnie, skupić się na otaczającej nas naturze i głęboko oddychać. Aha, smartfonom do lasu wstęp wzbroniony
4. Odpowiedzialne podróżowanie
Dbanie o środowisko polega nie tylko na segregowaniu śmieci. Dotyczy również tak prozaicznych kwestii, jak planowanie urlopu. Według IPCC samoloty odpowiadają za ok. 3,5% globalnej emisji CO2. Wiedziałaś, że Boeing 747 zużywa w ciągu doby tyle paliwa, co 247 samochodów przez cały rok? Jednak nie chodzi tylko o CO2. Jak twierdzi dziennik „Atmospheric Chemistry and Physics”, smugi kondensacyjne, które zostawia samolot, blokują promieniowanie podczerwone, przez co ociepla się powierzchnia Ziemi. Nie namawiamy Cię, żebyś nagle przestała latać, bo są miejsca, w które inaczej się nie dostaniesz. Jednak, jeśli się da, możesz wybrać alternatywne formy transportu, tj. pociąg. Nie masz takiej możliwości? W trakcie kupowania biletów zaznacz opcję „pokrycia śladu węglowego”, a będąc już na miejscu, korzystaj z carsharingu i transportu zbiorowego.
5. Kosmetyki szyte na miarę
Zamiast szukać produktu, który będzie odpowiadał Twojej skórze, stwórz kosmetyk na miarę jej potrzeb. Na kosmetycznym rynku zaczęły pojawiać się produkty personalizowane, które możesz dostosować do stanu cery. Marka Clinique oferuje bazę kremu, którą możesz połączyć z jednym z pięciu kartridżów wypełnionych koncentratem ze składnikami aktywnymi. Z kolei marka Artistry Signature Select ma w swojej ofercie serum składające się z bazy oraz ampułek. By stworzyć kosmetyk idealny, należy użyć aplikacji i przy wyborze jednej z pięciu ampułek (nawilżająca, przeciwzmarszczkowa, ujędrniająca, niwelująca przebarwienia i rozświetlająca) zastosować się do jej sugestii.