Lubię w życiu balans, dlatego podrzucam zamiennie: książki trudne, które wymagają większej uwagi i skupienia, ale też te lżejsze, które lepiej komponują się z plażowym leżakiem. Bez względu na to, które zabierzecie na wakacje, pamiętajcie, że czytacie dla własnej przyjemności. Nie na wyścigi. I nie dla innych.
F**k it! Rób to, co lubisz
Parkin John C.
Naczelny propagator filozofii „fuck it” w swoim najnowszym przewodniku po duchowych aspektach życia zawodowego przekonuje, żeby pieprzyć wszelkie przeszkody blokujące nas przed robieniem tego, co naprawdę lubimy. Czy życie nie jest za krótkie, żeby poświęcać je na pracę, która nas denerwuje? – pyta retorycznie, podpowiadając, że pierwszy raz w historii dziejów żyjemy w czasach, w których możemy dopasować pracę do swojego stylu życia, a nie odwrotnie. Jak moglibyśmy tego nie wykorzystać? Owszem, rzuci tu sobie autor od czasu do czasu przekleństwem, inspirując przy tym i motywując, by strach przed przyszłością odłożyć na półkę z za małymi ubraniami. Tę najwyższą.
Cytat: „Ludziom może się nie podobać, że robisz to, co lubisz. Jeśli jednak czujesz, że postępujesz słusznie, nie poddawaj się”.
ZOBACZ TEŻ: Ch***wa Pani Domu: Dziś już nikt nie jest otyły, wszyscy są plus size
Obsesja piękna
Renee Engeln
Czyli jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety. Książka zawiera niewygodne informacje: „34% pięciolatek przynajmniej czasami świadomie ogranicza ilość spożywanego jedzenia, 40% dziewczynek w wieku 5-9 lat twierdzi, że chciałoby wyglądać szczuplej”. Dr Engeln z wnikliwością badacza przypatruje się światu, w którym większą wartość przypisujemy temu, jak wyglądamy, niż temu, co mamy do powiedzenia.
Cytat: „Życie kobiet wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby wykorzystały energię i troskę, jakie poświęcają swojemu wyglądowi, aby uczynić świat lepszym”.
Kwiat wiśni i czerwona fasola
Durian Sukegawa
Wyobraź sobie niespieszną wiosnę w Japonii: kwitnące drzewa wiśni, śpiew ptaków mieszający się ze zgiełkiem dużego miasta. Zapachy wypełzające przez szczeliny malutkich kawiarni i barów. To właśnie w jednym z takich miejsc – sklepiku z doryaki – pracuje Sentaro: chłopak z trudną przeszłością i szarą przyszłością. Pewnego dnia odwiedza go niepozorna staruszka, która zatrudnia się do pomocy i pokazuje mu, w jaki sposób robić idealną pastę z czerwonej fasoli… Dzieło Sukegawy to prawdziwa uczta dla zmysłów, fantastyczna przejażdżka po najdelikatniejszych emocjach: od wzruszenia i łez po wdzięczność, uważność oraz szczerą radość. Fantastyczna i mądra przypowieść, która zaostrza apetyt na życie.
Cytat: „Twoje istnienie ma sens. Żyjesz tak, jak tylko ty potrafisz. Jestem pewna, że kiedyś nadejdzie dzień, gdy powiesz z przekonaniem: »To moje życie«. Staniesz wyprostowany i dumny z tego, kim jesteś”.
Komentarze