Ślub idealny
Siedem lat temu Olga Dyrda sama była Panną Młodą. „Pracowałam wtedy w innym zawodzie, ciągle byłam w delegacji – opowiada. – Razem z moim obecnym mężem wiedzieliśmy, że jeśli już chcemy zorganizować ślub i wesele, musi to być coś ekstra”. A coś ekstra wymaga wielu przygotowań i pracy.
Ich rodziny mieszkały na drugim końcu Polski, więc nie mogli liczyć na ich pomoc. Wynajęli więc wedding plannerkę. Była to jedna z lepszych decyzji, bo planowanie poszło gładko, a ślub był perfekcyjny. „Braliśmy ślub w plenerze, pod pięknym drzewem na dziedzińcu wrocławskiej biblioteki Ossolineum. Wesele mieliśmy w sali w stylu gotyckim, z ogromnymi oknami. Naszymi kolorami przewodnimi były fuksja i szary, a wszystko tonęło w piwoniach” – wspomina Olga.
ZOBACZ KONIECZNIE: Suknie ślubne z sieciówek - 11 stylizacji na ślub
Przygotowania ruszyły rok wcześniej, a w dzień ślubu okazało się, że dzięki dobrej organizacji mają nawet czas, by przed wypowiedzeniem przysięgi małżeńskiej wpaść, już w strojach ślubnych, na kawę do ulubionej kawiarni. „Barista był tak przejęty, że dał nam te kawy w gratisie – opowiada ze śmiechem Olga. – Zostało we mnie takie marzenie, by pomagać innym tak samo, jak moja wedding plannerka pomogła mnie” – opowiada. I tak, parę miesięcy później, sama zaczęła organizować śluby.
„Teraz wydaje mi się, że to doświadczenie bardzo pomaga mi w pracy, bo wiem, jak to jest współpracować z wedding plannerem, będąc Panną Młodą” – dodaje. Dziś Olga prowadzi jednoosobową firmę i jako Pani od Ślubów pomaga innym zaplanować ślub marzeń.
Umiejętności potrzebne w zawodzie
Wedding planner powinien znać się odrobinę na wszystkim. Olga ukończyła dwa fakultety: administrację na Uniwersytecie Wrocławskim i finanse na Uniwersytecie Ekonomicznym. Pomocne, zwłaszcza przy planowaniu budżetów (Zobacz, jak zaplanować budżet ślubny). Ukończyła też liczne szkolenia florystyczne i wedding plannerskie. Ale na tym nie koniec. „Nauczyłam się wyplatać makramy, szyć, robić na drutach i tapicerować meble – wylicza. – Każda nowa umiejętność może się przydać wedding plannerowi w najmniej oczekiwanym momencie”.
Jak wygląda praca wedding plannerki?
Olga sama jest sobie szefową, a to oznacza niezależność i możliwość układania sobie planu dnia (gdy ma się rodzinę, dzieci, taka praca to skarb). Każdy dzień wygląda inaczej, bo jest wiele projektów do ogarnięcia. Wedding planner musi spotykać się z klientami, podwykonawcami, tworzyć koncepcje dekoracyjne, załatwiać formalności... „Ale ja po prostu uwielbiam pomagać innym, a w mojej pracy robię to każdego dnia. Dla wielu ludzi ślub to jeden z najważniejszych momentów życia, więc jestem dumna, że pary darzą mnie zaufaniem” – dodaje Olga. Minusy pracy w takich warunkach? Trzeba znaleźć motywację do działania, założyć sobie jasny plan i starać się go jak najlepiej realizować.
Też tak chcesz?
Chciałabyś zostać wedding plannerką, ale boisz się, że taki zawód nie ma w naszym kraju racji bytu? „To nieprawda – odpowiada Olga. – W zeszłym roku w Polsce odbyło się prawie 200 tysięcy ślubów! Wśród tej liczby są osoby, które potrzebują pomocy przy organizacji. Może właśnie Waszej?”.
Rada dla dziewczyn, które też chciałyby zawodowo organizować śluby i wesela
Dajcie sobie szansę! Mam kontakt z wieloma dziewczynami z branży i każda mówi to samo: najtrudniej jest zacząć, ale spróbujcie swoich sił. Warto!
Nasza ekspertka
- Imię i nazwisko: Olga Dyrda
- Zawód: wedding plannerka
- Gdzie ją znaleźć: na stronie paniodslubu.pl i na kanałach social media (FB i Insta)
Komentarze