Jak przemawiać: ujarzmij nerwy i swój głos

Boisz się oficjalnych wystąpień i zawodowych rozmów? Zżerają Cię nerwy, kiedy widzisz wpatrzone w Ciebie oczy słuchaczy? Okazuje się, że pracując nad głosem, możesz ujarzmić nie tylko publiczność, ale także własny stres.

przemawianie rys. Adam Quest / Motor-Presse Polska

Widziałaś fakirów, którzy muzyką zmuszają jadowite węże do tańca? Przypominasz sobie na pewno aksamitny, dźwięczny głos ulubionego aktora czy wykładowcy? Nigdy nie zapomnisz wyrazistego i głębokiego: Kocham Cię, wyjdziesz za mnie?, które spowodowało, że powiedziałaś: Tak? Dźwięk ma wielką moc wpływania na nasze myśli i emocje słuchaczy. Ale nie tylko… Właściwe operowanie głosem zmienia także i Twoje własne stany emocjonalne.

Instrument

Głównymi elementami aparatu głosowego są przepona, mięśnie brzucha, dolne niezrośnięte żebra oraz mięśnie do tych żeber przymocowane, płuca i krtań łącząca się z gardłem. Dalszymi, ale nie mniej istotnymi częściami tego systemu, są kręgosłup i ramiona. Całe Twoje ciało tworzy muzykę mowy. Postawa, kondycja psychiczna i fizyczna, stan emocjonalny, wszystko przekłada się na natężenie, wysokość i barwę głosu. Poszczególne części ciała wpływają na dźwięk, a także na regulację stresu. Jednak najważniejsze są oddech oraz postawa. Od tej ostatniej wszystko się zaczyna. Stój i siedź zawsze mocno, a jeśli chodzisz, to energicznie. Aby to uzyskać, wciągnij delikatnie dół brzucha, wyprostuj się w kręgosłupie lędźwiowym (pamiętaj o tym, kiedy siedzisz i brzuch ma tendencję do układania się w harmonijkę), lekko napnij pośladki, podciągnij rzepki kolanowe. Tak! Nawet taki szczegół sprawi, że głos będzie niższy i silniejszy. Tak robią aktorki i śpiewacy. Dzięki temu ciało staje się bardziej sprężyste, zyskuje siłę. Wyprostuj kręgosłup, opuść ramiona, wyciągnij szyję, delikatnie ściągnij łopatki. Abyś mogła operować silnym głosem o pięknym brzmieniu, Twoje ciało musi być zrelaksowane. Dlatego, na przykład kiedy jesteś zakochana, Twój głos ma pełniejszy dźwięk. Pojawia się niższy rejestr, bardziej muzyczne tony i spokojniejszy rytm. Takie właśnie, które dobrze brzmią w zawodowych sytuacjach, wysyłając komunikat: czuję się dobrze ze sobą i zależy mi na porozumieniu z tobą. Jestem, pewna tego, co mówię i znam się na tym. Sposób wytwarzania oraz artykułowania dźwięków zmienia się pod wpływem zmian fizycznych i psychicznych, związanych z wiekiem oraz sytuacją życiową. Głos, odbijając się w mimice, kształtuje też nasze rysy twarzy.

Sprawdź też: Jak być pewną siebie?

Najważniejszy jest oddech

Jak przebiega proces tworzenia dźwięku? Weź wdech, rozszerzając przeponę, brzuch, dolne niezrośnięte żebra (także od strony pleców), a następnie pozwalaj powietrzu wydostać się ku górze, kontrolując jednak tempo oraz rytm wydechu, zaangażowanymi w to mięśniami. Dolna część tułowia jest w tym procesie rodzajem miecha kowalskiego – zasysa, a następnie wypompowuje powietrze. Jego strumień wypływa przez usta, po drodze powodując drgania krtani i strun głosowych. Wprawia ono w wibracje także język i policzki, rozbija się o podniebienie i zęby, wywołuje poruszenie rozlicznych rezonatorów. Masz ich do dyspozycji kilka: rezonator brzuszny (dźwięki najniższe), piersiowy (średni rejestr) i czołowy (dźwięki najwyższe). Rezonatorami są także zatoki oboczne nosa. Dlatego katar i przeziębienie pogarszają Twoje warunki głosowe. Aby głos brzmiał mocno, musisz mieć także otwartą krtań i rozluźniony staw szczękowy. W istocie cały ludzki organizm współtworzy dźwięk. Suma jego napięć i rozluźnień, uruchamiane aktualnie rezonatory oraz ostateczny sposób formowania dźwięku, zachodzący dzięki specyficznym wzajemnym ułożeniom warg, języka i szczęk – tworzy konkretne zjawisko akustyczne. Tym ciekawsze, im bardziej angażujesz całe ciało w oddech i pracę głosem. Nie wiesz, jak to zrobić? Przyjrzyj się dzieciom i zwierzętom. One właśnie tak oddychają i wydają dźwięki. Wystarczy poobserwować niemowlę albo psa, aby zrozumieć, jak to działa. Jednak mechanizm ten jest w naszej kulturze blokowany. Dorośli Europejczycy czy Amerykanie przeważnie oddychają szczytami płuc, a krtań i szczęki mają często zaciśnięte.

Aby nauczyć się prawidłowo oddychać, możesz pójść na lekcje jogi. Możesz też zafundować sobie kurs impostacji głosu czyli „stawiania” go. Wyszkolony głos dosłownie „stoi” czyli „opiera” się na mięśniach brzucha i torsu oraz przeponie. W każdym dużym mieście znajdziesz aktora czy śpiewaka, który Ci w tym pomoże. Czy warto? Tak, bo dzięki panowaniu nad głosem kontrolujesz emocje. Krótki, piersiowy oddech tworzy wrażenie, jakbyś się bała lub spieszyła. Ramiona unoszą się wtedy rytmicznie, zamiast pozostawać stabilne i wysyłać komunikat: Jestem spokojna, nad wszystkim panuję. Słuchacze odczuwają Twoje napięcie. Taki oddech wywoła je i w Tobie, a zatem – zgodnie z fizjologią lęku – naprawdę wzrośnie Twoje zdenerwowanie, pogorszą się warunki głosowe. Nie da się mówić bez powietrza, prawda? Pamiętaj, że oddech to nie tylko głos, to także kontrola stresu. Tylko głęboki, przeponowy dostarcza Twojemu organizmowi ilość tlenu wystarczającą, aby mógł sobie radzić ze skutkami napięcia. Jeśli pracujesz nad oddechem sama, przede wszystkim staraj się oddychać możliwie głęboko, używaj przepony i brzucha. To pomoże Ci także w lepszej dykcji. W ciągu dnia w przypadkowych miejscach i sytuacjach staraj się wydłużać oddech i zwalniać jego rytm. Mówiąc, stój mocno i stabilnie. To przełoży się na siłę i tembr głosu.

Staraj się poczuć,że czerpiesz powietrze tuż znad spojenia łonowego. Niewidzialna siła tak czerpanego powietrza może obłaskawić nawet Twoich wrogów. I ostatnie, ale nie mniej ważne. Głos jest częścią ludzkiego ciała. Istnieje bezpośredni związek miedzy ciałem i głosem. Kiedy Twoje ciało jest zmęczone albo chore, Twój głos odzwierciedla ten stan. Traci swoją elastyczność i subtelność. Dźwięk staje się matowy. Artykulacja – niedoskonała. Oddech robi się krótki, urywany. Jeśli jednak nauczysz się relaksować, oddychać i ćwiczyć swój głos regularnie, będzie on bardziej skuteczny, nawet gdy Ty będziesz w gorszej formie. Jak wszystkie inne mięśnie Twego ciała, struny głosowe i aparat artykulacyjny stają się mocniejsze w wyniku regularnych ćwiczeń.

Zobacz także: Jak prowadzić small talk?

Mimika

Nakładając róż na policzki i dobierając kolor szminki, pamiętaj, że mimika w znacznej mierze zależy od tego, jak i co mówisz. Dziwne? Bynajmniej. Twój makijaż pokrywa około dwustu mięśni, a także liczne ścięgna i stawy, połączone nimi kości, które zaangażowane są w mówienie. Wyraz twarzy, to, czy wydajesz się bardziej czy mniej interesująca, pewna siebie czy kompetentna, zależy od ruchliwości mięśni i stawów oraz sposobu mówienia, nie tylko od gatunku i koloru szminki. Twoja fizjonomia ulega istotnym zmianom za sprawą szczególnych cech artykulacji, a twarz jest częścią instrumentu muzycznego Twojego ciała. Kiedy wymawiasz słowa, staraj się robić to intensywniej niż zazwyczaj, pamiętaj, że dźwięk to nie abstrakcja, ale zjawisko akustyczne. Wyobraź sobie, że masz w ustach maleńką piłeczkę, którą chcesz wypchnąć. Pozwól głosowi dofrunąć do słuchacza. Wyobraź sobie, że naprawdę posyłasz do niego słowa. Towarzysząca temu procesowi intensywna praca warg, języka i szczęk uczyni Twoją twarz wyrazistszą, wzmocni dźwięk, doprecyzuje artykulację. Dociągnięte, precyzyjne spółgłoski i dźwięczne samogłoski wyślą ukryty komunikat: Wiem, co mówię i znam się na tym. Zależy mi na tym, abyś dobrze wszystko zrozumiał.

Co słychać naprawdę?

Niedoświadczeni mówcy boją się ciszy – usiłują ją zagadać. Ale cisza jest bardzo istotnym elementem wypowiedzi. Ona też brzmi poprzez kontrast z dźwiękiem. Pauzuj za każdym razem, kiedy czynisz jakąś ważną uwagę. Nie zmieniaj jednak zbyt często tempa mówienia – to może brzmieć fałszywie. I nigdy nie spiesz się, nawet jeżeli zostało Ci mało czasu; raczej opuść mniej ważny fragment wypowiedzi. Twój pośpiech zasugeruje odbiorcom, że nie warto już dalej słuchać. Większość informacji płynących z mowy czerpiemy z intonacji, rytmu czy akcentów, a nie z pozornie oczywistych znaczeń słów. Słowa nabierają ostatecznego sensu dopiero przez swą melodię i emocje z nią związane. Mów w rytmie własnej myśli, unikaj recytacji, wygłaszania. Nie ucz się wystąpień na pamięć. Twoje słowa to publiczna prezentacja toku myślenia, a nie wyliczenie odizolowanych faktów – nie przytłaczaj nimi odbiorców, zanudzisz ich i przestaną Cię słuchać. Staraj się mówić płynnie, tak jakbyś rozmawiała ze słuchaczami. Obserwuj reakcje odbiorców i reaguj na nie. Musisz uwierzyć, że to, co mówisz, jest ciekawe. Twoje skupienie i zaangażowanie udzieli się też słuchaczom. Pamiętaj, że neurony lustrzane w ludzkim mózgu odbijają nastrój i zachowania innych. Mów tak, jak gdybyś naprawdę chciała do nich dotrzeć. Tę intencję wyrazi brzmienie Twojego głosu. Wtedy rzeczywiście będziesz umiała zapanować nad słuchaczami i pokonasz własne lęki.

Głos w dobrej kondycji

Sprawny aparat mowy wymaga ćwiczeń, ale te naprawdę nie zajmą Ci dużo czasu.

1. CZYTAJ

Na przykład dzieciom bajki na dobranoc. Albo partnerowi wiersze albo kryminały. Dobre są wszystkie teksty nasycone emocjami.

2. ŚPIEWAJ

W samochodzie, w lesie i pod prysznicem. Fałszujesz? Nic nie szkodzi. Wszystko, co wymaga ekspresyjnego używania głosu, będzie Cię rozwijać.

3. ODDYCHAJ

Kiedy czekasz w kolejce do kasy, ustaw lekko rozsunięte stopy mocno na ziemi, wciągnij brzuch, kilka razy zaczerpnij i wypuść powietrze. Rób to powoli, starając się zwrócić uwagę, co czuje Twoje ciało. Kiedy leżysz wieczorem w łóżku, zrób to samo. Umieść do tego dłoń na brzuchu i obserwuj, jak unosi się i opada. Naucz swoje ciało tego swobodnego, relaksującego rytmu.

4. POLUB GO

Znajdź przyjemność w słuchaniu własnego głosu. To Ty go kształtujesz własnymi emocjami. Jego brzmienie jest wynikiem harmonii ciała i umysłu.

5. DBAJ O NIEGO

  • Kiedy przemawiasz przed dużą grupą, zawsze miej przy sobie szklankę wody.
  • Przed wystąpieniem nie jedz produktów mlecznych, bo pokrywają one warstewką śluzu struny głosowe. Unikaj orzechów, bo podrażniają krtań. Nigdy nie pij alkoholu, gdyż zwiększa on wydzielanie śluzu.
  • Nie nadużywaj swoich strun głosowych przez krzyk. Wysokie dźwięki, które tworzysz w stanie zdenerwowania, szkodzą Twojemu aparatowi głosowemu.
  • Czyść swój instrument głosowy gorącą herbatą z miodem i cytryną.
  • W sytuacji kryzysowej używaj tabletek do ssania, aby nawilżyć gardło.
  • I oczywiście nie pal.

ZOBACZ TEŻ: 7 patentów na udaną rozmowę kwalifikacyjną.

REKLAMA