Czy powinnaś zmienić pracę?

W poniedziałek rano robi Ci się niedobrze na myśl o pracy? Podwyżki nie widziałaś od lat, dobija Cię rutyna i wredny szef? Zacznij nowy rozdział w życiu.

Getty Images
fot. Getty Images

Czasy, gdy w jednej firmie pracowało się przez całe życie, dawno minęły. Bez uczenia się nowych rzeczy i kolejnych szkoleń daleko nie zajdziesz. Kiedy mówię to mojej mamie, patrzy na mnie dziwnie. Jest z pokolenia, które nie zmieniało pracy maksymalnie co 5 lat, ale pracowało w jednym miejscu nawet do emerytury . Sama rok temu mocno postanowiłam: zmieniam pracę. Zapewne jak wiele z Was, które czytają ten artykuł, poczułam, że doszłam do tzw. ściany.

Gotowa na zmiany?

„Nie ma idealnego momentu na zmianę. Jest tylko lepszy lub gorszy czas” - mówi psycholog, dr Ewa Jarczewska-Gerc z Uniwersytetu SWPS. Bardziej ostrożnie podchodzisz do zmiany, jeśli spłacasz kredyt i wychowujesz dziecko. To zrozumiałe. Mniej obawiasz się skoczyć na głęboką wodę, gdy odpowiadasz tylko za siebie. No chyba że jesteś rozchwytywaną specjalistką, która przebiera w ofertach. Wtedy przejście z jednej firmy do drugiej to bułka z masłem. Ważne, by taka decyzja była przemyślana: nie działaj pod wpływem impulsu. „Weź kilka dni wolnego, odpocznij i spójrz na to z dystansu” - radzi psycholog.

Spróbuj powalczyć o siebie w obecnej firmie. Idź do szefa i zaproponuj swój udział w projekcie, zaprezentuj pomysły. Może do tej pory nie wychodziłaś z inicjatywą albo byłaś mało przekonująca? Kiedy jednak wiesz na pewno, że w tym miejscu nie masz czego szukać, atmosfera Cię wykańcza, podwyżki nie dostałaś od wieków, a zadania śmiertelnie nudzą – postaw na coś nowego.

Galopujący rynek pracy

Nie boj się podejmować ryzyka. „Czasem strach przed zmianą lub pragmatyzm tak mocno nas paraliżują, że utykamy w pracy, która nas nie satysfakcjonuje, na długie lata” – dodaje psycholog. A dzisiaj wzorcowa kobieta pracująca to babka, która dokształca się, nawet gdy jest zatrudniona, nie boi się zmian, jest ciekawa świata. Na taką osobę przychylnie patrzą pracodawcy. Do tego rynek pracy przeistacza się znacznie szybciej niż niegdyś: jest bardziej wymagający, ale i elastyczny.

Dzięki rozwojowi technologii pojawiają się nowe zawody, wymagane są nowe kwalifikacje. Obecnie nie tylko zmiana pracy, ale i zawodu nie są niczym zaskakującym. Ceni się pracowników, którzy szybko są w stanie się przekwalifikować. „Coraz mniej mamy typowych profesji, które zdobywa się latami, takich jak prawnik, lekarz czy inżynier. Pojęcie zawodu jest coraz bardziej płynne, stawia się na konkretne umiejętności.

"Można być blogerką, influenserką zarabiać niezłe pieniądze. I nie trzeba do tego kończyć studiów” – tłumaczy Jarczewska-Gerc. Dostęp do wiedzy jest znacznie prostszy. W internecie znajdziesz webinaria, poradniki itp. Nawet jeśli nie zamierzasz zmieniać pracy, dobrze jest szkolić się i trzymać rękę na pulsie.

Jak często zmieniamy pracę? Jedna osoba zmienia firmę co 2-3 lata, inna utyka w niej na kilkanaście lat. Wiele zależy od osobowości i profesji. Jak podaje portal pracuj.pl, w 2011 roku średni czas pracy Polaka w jednej firmie wynosił 12 lat. Jednak maleje on z roku na rok. Dwa lata temu eksperci szacowali, że wynosił on nie więcej niż 4-5 lat. Młodsze osoby są bardziej skłonne do zmiany. Nie ma jednak złotej zasady, jak często powinno się zmieniać firmę. Ważniejsze jest, abyś na rozmowie o pracę przekonująco uzasadniła kolejne decyzje.

Mocne i słabe strony

„W zmianę pracy lub zawodu wpisany jest stres. To naturalne: nie da się tego przejść bezboleśnie i komfortowo” – podkreśla Izabela Kielczyk, psycholog i coach biznesu. Zanim zaczniesz przeglądać oferty i wysyłać CV, odpowiedz sobie szczerze na kilka pytań. Dlaczego chcesz zmiany? Nudzisz się i czujesz, że stać Cię na więcej? Chciałabyś więcej zarabiać? Czujesz się niedoceniona, nie masz szans na awans? Obecna praca męczy Cię? Nie wyrabiasz na zakrętach? Atmosfera jest nie do wytrzymania, panuje niezdrowa rywalizacja? Brakuje Ci nowych wyzwań, poznawania ludzi?

Przeanalizuj dokładnie wszystkie powody, tak byś była pewna, co konkretnie Cię do tego skłoniło. Przed rozmowami kwalifikacyjnymi wykonaj jeszcze jedno ważne ćwiczenie. Określ swoje mocne i słabe strony w pracy. To dobre przygotowanie do spotkania z ewentualnym pracodawcą. Podziel kartkę na pół i wypisz: gdzie pracowałaś, czego się nauczyłaś (np. prowadzić negocjacje handlowe), jakie i w czym masz doświadczenie (obsługa klienta), jakie miałaś zadania (przygotowywanie projektów marketingowych), odpowiedzialność (zarządzanie zespołem), Twoje mocne (kreatywność, komunikatywność) i słabe (punktualność) strony. Czego powinnaś się nauczyć, a nad czym popracować (obsługa programów graficznych, język angielski). Co lubisz robić, a co Cię męczy. Ta wiedza pomoże Ci uporządkować w głowie istotne informacje o Tobie, a w dalszej perspektywie lepiej określić cel.

Osobowość a zawód

Czasem warto zastanowić się też, czy Twój zawód pasuje do Ciebie. Czy jest to coś, co daje Ci radochę, co na pewno chcesz dalej robić? „Każda z nas jest wyposażona w cały bagaż naturalnych zasobów emocjonalnych, intelektualnych i poznawczych” – wyjaśnia Izabela Kielczyk. Osoba zamknięta w sobie i jednocześnie wrażliwa na reakcje ludzi niekoniecznie sprawdzi się jako przedstawiciel handlowy. I na odwrót: ktoś, kto potrzebuje stałego kontaktu z ludźmi, ruchu i konfrontacji, nie wytrzyma za biurkiem w księgowości.

Warto zrobić test kompetencji zawodowych. „Zawód powinien być wpisany w nasz temperament” – tłumaczy psycholog. Jeśli sama nie potrafisz odpowiedzieć sobie na te wszystkie pytania, idź do doradcy zawodowego – pomoże określić Ci listę zawodów i szkoleń oraz drogę do celu. „Znam osoby, które kilka razy zmieniały pracę, ale ciągle czuły się niespełnione. Przyczyna leżała gdzie indziej: w niedopasowaniu zawodu do ich charakteru” – tłumaczy psycholog.

Poczucie niedopasowania z czasem może budzić frustrację, powodować wypalenie zawodowe. „Jedną z moich klientek była prawniczka Odnosiła sukcesy, dobrze zarabiała, ale nie sprawiało jej to radości. Poszła na studia z rozsądku, bo tego chcieli jej rodzice. Ale całe życie marzyła o tym, by pracować w salonie urody, być manikiurzystką. W końcu zdecydowała się na zmianę zawodu. Kosztowało ją to sporo wysiłku, ale nie żałowała – opowiada psycholog.

Kiedy już wiesz, dlaczego i w jakiej pracy sprawdzisz się, czas zabrać się do roboty. Niezbędny będzie plan działania. Warto zastosować metodę małych kroków. Gotowa na zmiany? 

I pamiętaj, że bardzo istotne jest, by Twoja praca sprawiała Ci przyjemność. Jeśli traktujesz ją jak zło konieczne, poznaj 5 prostych kroków, dzięki którym każdego ranka będziesz wstawać pełna chęci do podejmowania kolejnych wyzwań.

REKLAMA