Ostatnią „Żelazną Damą” w historii była oczywiście Margaret Thatcher, co nie oznacza, że Ty - choć w innej domenie - też nie możesz zostać Ironwoman. Wystarczy ukończyć triathlon. Statystyki pokazują, że coraz częściej to multisportowe wyzwanie podejmują kobiety, i to wcale nie młódki. Ten sport pomaga zachować młode ciało i uniknąć głupich błędów kryzysu wieku średniego. Drogie panie, sportowe życie zaczyna się po „40”!
Ambitna po „30” szuka wyzwań
W 2014 roku w Polsce podwoiła się liczba startujących w triathlonach kobiet. Co ciekawe, większość z nich to kobiety po trzydziestce. W jednej z największych imprez – Herbalife Triathlon Gdynia, ok. 60% uczestniczek stanowiły panie po 30 r.ż., z czego ponad 1/3 przekroczyła 40.
„Kobiety muszą godzić mnóstwo obowiązków – uważa Alicja Dembna, psycholog sportu. – „Opieka nad dziećmi, domem i praca – to wszystko wymaga dużo czasu i wysiłku”. Dokładnie tak jak triathlon. Jakim cudem w takim razie znajdują na wszystko czas?
„Czasem po prostu potrzebujemy odskoczni. Poświęcenie się czemuś poza rodziną czy pracą sprawia, że odzyskujemy równowagę i nie dajemy się zwariować” – mówi psycholog. „Triathlon daje mi power – mówi Katarzyna Furmańska, która zaczęła startować w wieku 46 lat i na zawodach w Gdyni była 2. w kategorii 45-50 na dystansie 1/2 Ironman. - Jestem bardziej pewna siebie. Nie znam strachu, nie ma rzeczy, której nie załatwię. To jest niesamowite, jak bardzo wysiłek fizyczny przekłada się na moje życie osobiste”.
Brakuje Ci samodyscypliny podczas treningu i szybko się zniechęcasz? Zobacz, jak nie tracić motywacji do ćwiczeń, bo to właśnie ona jest kluczem do sukcesu podczas triathlonu.
Komentarze