AKTUALIZACJA z DNIA 24.03.2020
W związku z nowymi zasadami wprowadzonymi przez rząd, obecnie bieganie grozi nałożeniem kary. Na stronie www.gov.pl czytamy:
"Wprowadzamy ograniczenia w przemieszczaniu się
Do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. Obostrzenie nie dotyczy więc:
- dojazdu do pracy. Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością.
- wolontariatu. Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności.
- załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa.
Ważne! Przemieszczać się będzie można jedynie w grupie do dwóch osób. Obostrzenie to nie dotyczy rodzin.
Być może jednak nie będziemy musiały zrezygnować z aktywności. Na stronie www.gov.pl ojawiła się bowiem odpowiedź na pytanie:
Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?
"Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby, z wyłączeniem rodzin). Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum.
Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia".
Treść artykułu z dnia 22.03.2020:
To wszystko może pomóc nam się rozprawić z obsesyjnym rozmyślaniem na temat pandemii, a dla coraz większej liczby osób objętych kwarantanną ćwiczenia mogą się okazać niezbędne, by pozostać przy zdrowych zmysłach. Wszyscy mówią o tym, jak istotna w obecnej sytuacji jest izolacja społeczna, więc odwołanie imprez sportowych i zamknięcie siłowni czy klubów fitness było oczywistym rozwiązaniem (w zamkniętych pomieszczeniach jedna osoba może zakazić bardzo wiele kolejnych osób i przyczynić się do szybszego rozwoju epidemii). Coraz większe restrykcje nie oznaczają jednak, że powinnaś przestać ćwiczyć.
Co to jest koronawirus i choroba COVID-19?
Pierwszy przypadek nowego wirusa w Polsce pojawił się na początku marca i od tej pory wciąż rośnie liczba zakażeń koronawirusem nazywanym SARS-CoV-2 i powodującym chorobę zakaźną COVID-19. Ten gatunek wirusa wywołuje u ludzi ciężkie choroby zakaźne układu oddechowego. Wciąż jeszcze nie jest dostępna przeciw niemu szczepionka, a pacjenci są leczeni głównie objawowo.
Najnowszy koronawirus SARS-CoV-2 ma wyższą od innych wirusów z tej rodziny zaraźliwość i stosunkowo wysoki odsetek zachorowań kończy się ciężkimi powikłaniami i śmiercią (dotyczy to głównie osób starszych, z chorobami współistniejącymi i obniżoną odpornością).
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), ludzie mogą zarazić się koronawirusem SARS-CoV-2 od innych osób - nosicieli koronawirusa. Rozprzestrzenia się on drogą kropelkową (gdy osoba zarażona SARS-CoV-2 kaszle, kicha, mówi czy wydycha powietrze, dostając się do organizmu kolejnej osoby bezpośrednio przez wdychane powietrze lub poprzez kontakt rąk z zainfekowanymi przedmiotami, a następnie okolicą ust, nosa czy oczu).
Podstawową ochroną przed zarażeniem się wywoływaną przez te patogeny chorobą jest więc unikanie bliskiego kontaktu z innymi ludźmi, mycie rąk mydłem przez około 20 sekund i nie dotykanie twarzy.
Czy osoby aktywne są bardziej czy mniej narażone na zakażenie koronawirusem?
Osoby lubiące ruch raczej nie muszą się martwić o swoje zdrowie bardziej iż inni. Nie ma też wystarczających danych, by móc stwierdzić, czy koronawirus może rozprzestrzeniać się przez pot. Umiarkowana i regularna aktywność fizyczna zwykle sprzyja budowaniu odporności i rzadszemu łapaniu infekcji. Wyjątek stanowią bardzo intensywne czy długotrwałe wysiłki, jak np. maraton, które są dużym stresem dla organizmu i osłabiają jego odporność nawet przez 3 kolejne dni. Wraz z rosnącą skalą problemu, coraz częściej pojawiają się pytania o to, co możemy robić dla swojego zdrowia i jak epidemia może wpłynąć na nasze treningi. Postaramy się odpowiedzieć na najczęściej pojawiające się pytania.
Czy mam przestać ćwiczyć podczas kwarantanny?
Niektórzy hasło #zostańwdomu mogą interpretować niewłaściwie, jako przyzwolenie do siedzenia (dosłownie) przez kilka tygodni na kanapie. Nawet jeżeli nie zauważysz po tym czasie spędzonym w bezruchu zmian w lustrze, to grozi Ci kilkuprocentowy spadek wydolności, a siła niektórych mięśni może po 2 tygodniach nicnierobienia spaść nawet o 1/3.
„W dalszych tygodniach zaczyna spadać ogólna wydolność fizyczna, a także koordynacja nerwowo-mięśniowa” - mówi Dorian Łomża - trener przygotowania motorycznego, wykładowca akademicki i autor książki Trening zawodowca. Katarzyna Biłous - dietetyk sportowy, trener żywienia w sportowych wytrzymałościowych i autorka książki Dieta i trening dodaje do tego najczęstsze błędy, które popełniamy w społecznej izolacji: „Jedzenie zbyt dużych ilości, ciągłe chodzenie do lodówki i podjadanie, przeświadczenie, że teraz trzeba robić zapasy tłuszczyku i brak motywacji związanej z brakiem celu (np. zawody)”. Dodaj do tego pogorszenie samopoczucia i kilka tygodni potrzebnych na odbudowanie strat. Wniosek: nie opłaca się.
ZOBACZ TEŻ: Jak unikać koronawirusa w domu