Każdego tygodnia skupiać będziesz się na innych grupach mięśni: w pierwszym tygodniu będą to pośladki, w drugim tył ud (oraz pośladki, rzecz jasna), w trzecim przód ud, a w czwartym całe nogi plus mięśnie korpusu. Po miesiącu nie tylko pupa, ale całe towarzystwo będą jędrne, smukłe i silne.
Czego będziesz potrzebować?
Potrzebna Ci będzie sztanga (zacznij od lekkiego ciężaru, dochodząc do takiego, dzięki któremu ostatnie powtórzenie w serii będzie zawsze oznaczało wyraźny wysiłek – to Twój ciężar właściwy), taśma oporowa, ławka i piankowy roller. Znalazłaś to wszystko w domu? Odłóż karnet do siłowni. Odpoczywaj zawsze 60 sekund między seriami i ćwiczeniami.
Najpierw rozgrzewka
Każdy trening zacznij od rolowania piankowym wałkiem (tu znajdziesz wskazówki jak się za to zabrać). Podnieś też tętno na wybranej maszynie kardio. 5 min wysiłku na szóstkę (w skali od 1 do 10) powinno załatwić sprawę. Aha - nie zapominaj także o aktywacji.
Rozgrzana? No to do dzieła!
Komentarze