Biust w ruchu
Premiera kolekcji adidas Bra Revolution dała nam okazję do rozmowy z prof. Joanną Wakefield-Scurr z University of Portsmouth, która jest szefową zespołu naukowców zajmujących się zdrowiem piersi i od niemal 20 lat bada wpływ ruchu na biust, pomagając tworzyć optymalne rozwiązania dla aktywnych kobiet.
To, co się dzieje z kobiecym biustem w trakcie biegu, można zobaczyć w zwolnionym tempie w czołówce „Słonecznego Patrolu”. Piersi poruszają się we wszystkich kierunkach, kreśląc kształt skrzydeł motyla i są poddawane siłom porównywalnym do tych, których doświadczają kierowcy F1. Tylko, że piersi nie zostały stworzone do uprawiania sportów ekstremalnych – to gruczoły mlekowe, które mają służyć karmieniu dzieci (chociaż macierzyństwo to czasami najbardziej ekstremalny sport). „Piersi zbudowane są z tkanki gruczołowej i tłuszczowej, leżącej na mięśniach piersiowych. Ich jedyne naturalne wsparcie to skóra i więzadła Coopera – dość cienkie i rozciągliwe struktury, których zadaniem jest ochrona gruczołów mlekowych, a nie utrzymywanie piersi” – podkreśla prof. Joanna Wakefield-Scurr. Tkanki te rozciągają się do pewnego momentu, a potem powstają nieodwracalne uszkodzenia mikrostrukur. Cofnąć je może już tylko dobry chirurg plastyczny.
Czy to tylko problem dużych biustów?
Wciąż pokutuje mit, że tylko duże biusty potrzebują wsparcia, tymczasem niezależnie od rozmiaru warto zadbać o dobry biustonosz sportowy. „Niemal połowa populacji kobiet doświadcza bólu piersi i to bez względu na rozmiar biustu” - mówi prof. Joanna Wakefield-Scurr. Ból związany jest z rozciąganiem skóry i nerwów. „Kobiety z małym biustem mogą odczuwać ból tak samo jak te z większymi rozmiarami – mówi badaczka – Wiadomo na pewno, że biustonosze sportowe są skuteczne w redukowaniu bólu piersi i u większości kobiet zmniejszają go lub kompletnie eliminują. Warto też wziąć pod uwagę, że jeżeli nie nosimy dobrego typu biustonosza sportowego, to możemy powodować uszkodzenia delikatnej tkanki biustu. Główna struktura wspierająca go to skóra - jest ona dość cienka, zwłaszcza w górnej części piersi. Podczas aktywności sportowych biust porusza się intensywnie i ten ruch z czasem może powodować uszkodzenia skóry i jej rozciąganie, sprawiając, że piersi zaczną obwisać i już nigdy nie powrócą do oryginalnej pozycji. Takim przedwczesnym zmianom możemy zapobiegać, wspierając biust za pomocą stanika sportowego. Kiedy już rozciągniemy tkanki, to nic z tym nie możemy zrobić. Lepiej zapobiegać, niż leczyć. I to dotyczy zarówno małych, jak i dużych biustów”.
Czym różni się stanik sportowy od codziennego?
„Podstawową różnicę robi tu element komfortu” – mówi prof. Joanna Wakefield-Scurr, która od lat wspiera marki sportowe i współtworzyła kampanię Bra Revolution. Biustonosz zmniejsza lub wręcz eliminuje dyskomfort podczas ćwiczeń i to nie tylko ten związany z bólem. „Codzienny stanik nie jest tak elastyczny, a to ważne zwłaszcza kiedy wykonujesz aktywność, która pogłębia oddech. Podczas wysiłku klatka piersiowa się rozszerza i staniki sportowe powinny sobie z tym radzić lepiej niż codzienne. Modele sportowe mają też więcej właściwości termicznych - absorbują wilgoć i szybko odprowadzają pot. Mają też inne, dodatkowe cechy i kolekcja adidas Bra Revolution jest tu dobrym przykładem, bo każdy z modeli ma inne cechy, których nie widać w codziennej bieliźnie”. Jest wśród nich na przykład rozwiązanie, które daje możliwość szybkiego rozpięcia pasa pod biustem, by po treningu móc odetchnąć pełną piersią czy model z suwakiem z przodu, który ułatwia zakładanie i zdejmowanie go ze spoconego ciała albo odpinane ramiączka, które dają więcej opcji konfiguracji, w zależności od potrzeb aktywności.
Skąd wiadomo czy stanik jest do nas dobrze dopasowany?
Nie ma wątpliwości, że ćwiczenia bez biustonosza sportowego są dla biustu szkodliwe, ale często nie zdajemy sobie sprawy, że szkodzi nam też kiedy ćwiczymy w biustonoszu, ale źle dobranym. Uszkodzenia tkanek, również w postaci rozstępów czyli blizn, to jedno. Niewystarczające wsparcie piersi zwiększa też aktywację mięśni, wpływa na częstość oddechów czy nawet zmienia długość kroku biegowego. „Wiadomo, że jeśli poprawimy poziom wsparcia, to zredukujemy aktywność mięśni góry ciała, a to oznacza, że nie będziesz musiała tak ciężko pracować mając odpowiedni rodzaj wsparcia podczas ćwiczeń”. Będziesz bardziej efektywna, więc oprócz zdrowia, zyskuje też Twoja forma. „Biustonosz ma też wpływ na postawę ciała – mówi badaczka - Dobry rodzaj wsparcia poprawi naszą postawę, zły może powodować pociąganie ramion i prowadzić do bólu szyi, barków i pleców. Zmiana postawy zmienia mechanikę i sposób poruszania się”.