WH: Dlaczego joga na zewnątrz?
Daria: Joga na zewnątrz zbliża nas do natury. Praktyka na świeżym powietrzu to dosłownie kąpiel w żywiołach ziemi, wody, powietrza i przestrzeni. Daje nam ona ogromne poczucie wolności i radości.
Iza: Kocham praktykę w zieleni, uwielbiam być wśród drzew, jest to dla mnie bardzo uwalniające. Otoczona zielenią, która koi zmysły, mam poczucie miękkości i swobody. Jest w tym coś wyjątkowego.
WH: Czy joga na zewnątrz jest tylko dla zaawansowanych joginek, które wiedzą, jak ją praktykować?
Daria: Myślę, że nie, ale dużo zależy od poziomu koncentracji. Są osoby początkujące, u których ten poziom jest bardzo wysoki i są też takie, które praktykują jogę bardzo długo, a ich koncentracja jest nadal rozproszona. W tym przypadku praktyka w sali będzie pomocnym narzędziem.
ZOBACZ TEŻ: Ćwiczenie z chłopakiem: Czy motywuje do częstszych treningów?
WH: Czyli nie powiecie mi, że joga na zewnątrz jest lepsza niż ta praktykowana w sali?
Iza: To zależy. Może być tak, że jesteś już zmęczona praktyką w sali i nie chcesz być ograniczana strukturą, którą narzuca instruktor. Są też takie momenty, kiedy męczy cię już nawet jego głos. Odczuwasz potrzebę oderwania się od tego wszystkiego i szukasz swobody w zieleni.
WH: Wy też prowadzicie zajęcia pod chmurką. Jakie różnice dostrzegacie między zajęciami w sali a tymi na zewnątrz?
Iza: Mam wrażenie, że praktyka na zewnątrz jest bardziej wolna.
Daria: Praktyka na zewnątrz jest bardziej radosna i swobodna. Na więcej możemy sobie pozwolić. Część osób nie przynosi nawet swojej maty, przychodzą mamy z dziećmi, ludzie z psami.
Komentarze