Gdy masz 20 lat
Ach, ten cudowny czas, kiedy organizm z godnością przyjmuje i tequilę, i tabatę. W tej dekadzie masz największe szanse na osiągnięcie szczytu swoich fizycznych możliwości. Masz najlepszy czas reakcji, szybciej budujesz mięśnie i regenerujesz się w szybkim tempie po mocnych treningach (i nocnych sesjach). W tym okresie wzmacniasz też swój układ mięśniowo-szkieletowy. Mniej więcej do trzydziestki osiągniesz szczytową gęstość kości, ważne więc, by podejmować aktywność, która obciąża szkielet – ten nacisk (np. podczas biegania, gry w siatkówkę czy treningu siłowego) wpłynie na zdrowie Twoich kości w całym dorosłym życiu. W zasadzie każda forma ćwiczeń aerobowych jest dobra dla zdrowia szkieletu, ale jeśli dodasz do nich element społeczny, korzyści z biegania czy skakania wykroczą poza aspekt fizjologiczny.
Poczucie przynależności do grupy ma dowiedzione działanie redukujące ryzyko rozwoju chorób przewlekłych, m.in. serca czy cukrzycy typu 2, ale również poprawia obraz własnego. A z tym 20-latki borykają się częściej niż starsze kobiety – wynika z badań WH Project Body Love. W tym wieku łatwo się zakochać w ćwiczeniach, ale równie łatwo wpaść w pułapkę przetrenowania. Brak miesiączki często dotyczy młodych, aktywnych kobiet – syndrom RED's jest wynikiem niewystarczającej podaży energii w stosunku do energii wydatkowanej (czyli gdy po zużyciu energii na trening nie starcza nam jej na podstawowe funkcje organizmu). Kobiecy organizm nie jest przystosowany do zbyt niskiego poziomu tkanki tłuszczowej. Syndrom REDs można z powodzeniem wyleczyć odpowiednią dietą. I pamiętaj, że HIIT to niejedyny rodzaj treningu: częściej stawiaj na wzmacnianie i budowanie kondycji.
Postaw na to - dołącz do klubu
Nie jesteś fanką sportów drużynowych? Spróbuj wspinaczki, boksu, baletu – w końcu trafisz na coś dla siebie i społeczność, która Cię wciągnie. Najważniejsze to przywiązać się do jakiejś aktywności, by stała się nawykiem na całe życie, którego nie musisz specjalnie planować.
Gdy masz 30 lat
Pewnie zauważyłaś już, że Twoje treningi i noce poza domem zaczynają mieć wspólną cechę: coraz dłuższą regenerację. Powody tej odczuwalnej oznaki upływających lat nie są do końca jasne. Jak wykazało badanie z „Medicine & Science in Sports & Exercise” z 2016 roku u starszych triathlonistów synteza białek zachodziła wolniej (proces, podczas którego komórki mięśniowe się regenerują) niż u młodszych sportowców. Planuj dni wolne i aktywny odpoczynek (np. spacer, joga), który pomoże usprawnić regenerację, pobudzając krążenie, a więc obieg tlenu i substancji odżywczych niezbędnych do naprawy komórek.
Po „30” siła mięśniowa i gęstość kości zaczynają spadać. Na oba problemy rozwiązaniem jest trening siłowy. Każda aktywność, zmuszająca Cię do dźwigania swojego ciężaru ciała w dłuższym czasie, jest na wagę złota, ale trening siłowy ma tę przewagę, że oddziałuje i na nogi, i na kręgosłup, i na nadgarstki, wzmacniając wszystkie miejsca szczególnie narażone na złamania. Średni wiek kobiet rodzących swoje pierwsze dziecko w Polsce wynosi 27,8 lat, więc to może być również dekada, w której będziesz musiała zaadaptować swoje treningi pod kątem ciąży i czasu po porodzie. Najbardziej wrażliwym okresem dla zdrowia kobiety jest czas połogu, więc skup się wtedy na regeneracji. Potem warto skonsultować się z fizjoterapeutą uroginekologicznym, by sprawdzić, czy ciało jest gotowe na powrót do aktywności, i dowiedzieć się, jak bezpiecznie do niej wracać.
Badania sugerują, że kobiety w ciąży i świeżo upieczone mamy w czasie pandemii bardziej odczuwają niepokój i samotność, warto więc poszukać grup, w których odnaleźć można nie tylko motywację, ale i wsparcie.
Postaw na to - aplikacje
Śledzenie swoich aktywności ułatwi Ci planowanie kolejnych sesji treningowych, tak by optymalnie czerpać korzyści z wysiłku i regeneracji. Przyda Ci się do tego zegarek i aplikacja (np. Garmin Connect, która pozwala śledzić cykl menstruacyjny i korzystać z porad dotyczących aktywności w ciąży). Trening siłowy jest najbardziej efektywnym sposobem wzmocnienia kości i mięśni, a taka aplikacja treningowa, jak Sweat, pomoże Ci czerpać z niego korzyści niezależnie od poziomu zaawansowania czy rodzaju dostępnego sprzętu.
Gdy masz 40 lat
Pewnie słyszałaś o menopauzie (za chwilę do niej wrócimy); a coś takiego, jak somatopauza, obiło Ci się o uszy? Tak właśnie bywa nazywany spadek wydzielania hormonu wzrostu (somatotropiny) związany z wiekiem, co może rozpocząć się wła- śnie w tej dekadzie życia. Hormon ten stymuluje, jak sama nazwa wskazuje, wzrost, podział komó- rek i regenerację oraz metabolizm tłuszczu (jego rozpad i magazynowanie). A to tylko część jego funkcji. To okres życia, w którym doświadczamy spadku masy mięśniowej, wzrostu ilości tkanki tłuszczowej, obniżenia libido i poziomu energii. Spadający poziom estrogenów i progesteronu, który jest konsekwencją zmian towarzyszących peri- menopauzie (okresu poprzedającego menopauzę), przyczynia się też do zmian w naszym ciele. Wraz ze spadkiem estrogenu tłuszcz ma tendencję do magazynowania się w okolicach brzucha, a nie bioder, tak jak dotąd.
Dodatkowe centrymetry w talii nie są mile widziane nie tylko ze względu na zmianę rozmiaru spodni. Tłuszcz wisceralny, zmagazynowany w sąsiedztwie organów, zwiększa ryzyko chorób serca, zawału, cukrzycy typu 2, udaru, nowotworu piersi i jelita grubego oraz choroby Alzheimera. Zmniejszenie masy mięśniowej i ograniczenie aktywności, które często następuje w tym okresie w życiu, wpływają na spowolnienie metabolizmu – procesów, które m.in pomagają zamienić jedzenie w energię. Nie myśl jednak o spaleniu tłuszczu z brzucha, bo to mit, że da się go pozbyć lokalnie. Postaw na zwiększenie suchej masy mięśniowej, które jest bardziej trafioną metodą, gdy celem jest zrzucenie nadmiaru tu i ówdzie. Jak? Funkcjonalny trening wzmacniający skupia się na dużych grupach mięśniowych (pozwalając potem spalać więcej kalorii nawet w spoczynku) i imituje aktywności wykonywane na co dzień (marsz, ruchy typu zginanie, czyli martwy ciąg, push i pull, czyli do i od siebie). Możesz dodać obciążenie lub ćwiczyć tylko z oporem masy własnego ciała.
Wolna chwila jest dla Ciebie szczytem luksusu? Zapoznaj się z HIIT – treningiem interwałowym wysokiej intensywności. Dobrze zaprogramowany HIIT przeplata złożone ruchy, które angażują wiele grup mięśniowych z seriami podnoszącego tętno kardio, dzięki czemu spala mnóstwo kalorii i zwiększa siłę minimalnym nakładem czasu. Ogranicz intensywne sesje do 3 w tygodniu – pamiętaj o regeneracji i spokojnym wzmacnianiu.
Postaw na to - treningi online
Najpopularniejsze studia i trenerzy przenieśli się do sieci, więc możesz ćwiczyć z domu, nie tracąc żadnej cennej wolnej chwili. Pierwsze próbne zajęcia często są za darmo.