Te, które raz spróbowały i nie znalazły w tym nic przyjemnego, rozróżniają 2 sposoby biegania: szybkie i wolne, a inne dziewczyny, które się tak łatwo nie poddały i zakochały się w bieganiu, uważają za autoagresywne wariatki. No bo jak można odmówić sobie snu dla pocenia się na ulicy pełnej ludzi albo zapłacić za możliwość biegnięcia pod górę na czas?
Żeby zrozumieć euforię biegacza, po prostu musisz dołączyć do tej obłąkanej na punkcie kilometrów grupy. Sekret biegania z przyjemnością tkwi w połączeniu treningu z tym, co sprawia frajdę. Zakupy? Podróże? A może jedzenie? Proszę bardzo. Najlepiej z paczką znajomych.
Według Narodowego Spisu Biegaczy biegaczki 2 razy częściej niż mężczyźni trenują w duetach, a 1,5 raza częściej w grupie. Bez względu na to, ile, jak i kiedy biegasz (i jakich wymówek używasz, żeby tego nie robić), możesz mieć pewność, że nie jesteś jedyna. Zobacz, gdzie skierować kroki, żeby dołączyć do swoich i biegać tak, jak lubisz.
Zobacz także porady dla początkujących biegaczy oraz poznaj 11 korzyści, jakie daje bieganie.
Hardcore mamuśka
Taki typ: gdy za plecami słyszysz równy oddech zakłócony gaworzeniem, spodziewaj się komendy: „Lewa wolna!”. Supermamy suną ulicami jak czołgi, uzbrojone w staniki z największym wsparciem, butelki „BPA-free” i superchłonne pieluszki tetrowe (gdy dziecku się znudzi, jest w sam raz do otarcia potu z czoła).
Mantra: jeszcze rok temu wydawało mi się, że nie mam czasu.
Dołącz: sobotnie spacery z wózkiem zamień na Parkrun – bezpłatny 5-km bieg po parku (zawody odbywają się w 36 miejscach w Polsce). Do specjalnego biegowego wózka z dobrą amortyzacją można zabierać dziecko, które siedzi, czyli ok. 6. miesiąca (bonus: usypia jak biały szum).
Fitmamuśki szukające wsparcia powinny zacząć od zakupu stanika sportowego (np. Shock Absorber) i wyszperania w internecie najbliższej grupy biegowej dla mam (np. mamy-biegamy.pl).