Bieżnia mechaniczna
Wydaje się banalne i niby każdy wie, jak biegać, ale... No właśnie. Każdy trening rozpoczynaj marszem i kończ marszem, jeśli nie chcesz, by skończył się zawrotami głowy. Patrz cały czas przed siebie, a nie pod nogi i nie pochylaj głowy – łatwiej będzie Ci oddychać, dzięki czemu dłużej będziesz mogła biec w tempie, które sobie założyłaś. Aha, wymachy rękami rób przed siebie, a nie na boki.
W górę po formę
Na mechanicznej bieżni możesz nie tylko regulować tempo biegu, ale też kąt jej nachylenia. Dzięki temu, po pierwsze, łatwo odwzorujesz warunki zbliżone do naturalnych, a po drugie, szybciej osiągniesz szczytową dyspozycję. To proste: na pochylonej o 2 stopnie bieżni wykonaj serię 10 sprintów (100-200 metrów) oddzielonych od siebie półkilometrowymi odcinkami truchtu.
Naturalny ruch
Największą zaletą biegania na bieżni mechanicznej jest fakt, że przez cały czas wykonujesz ruch bardzo zbliżony do tego, który popularnie nazywamy bieganiem. Dlaczego zbliżony? Ano dlatego, że biegniesz cały czas przed siebie, zazwyczaj w stałym tempie, na niezmieniającej się nawierzchni. Od razu uspokajamy: nie ma w tym nic złego.
Bezpieczniej niż na zewnątrz
Równa nawierzchnia, która ustępuje trochę pod naciskiem Twoich butów, to gwarancja, że nie zrobisz sobie krzywdy – na mechanicznej bieżni nie czają się na Ciebie dołki ani wystające korzenie. Bonus: amortyzacja, którą zapewnia bieżnia, chroni stawy.
Wybierz mechaniczną bieżnię, jeśli...
– podczas treningu chcesz wykonywać ruch jak najbardziej zbliżony do naturalnego;
– jesteś w trakcie przygotowań do imprezy biegowej (nie ma przecież zawodów na orbitreku...);
– chcesz zmusić się do maksymalnego wysiłku i spalać setki kalorii;
– marzy Ci się forma, dzięki której bez problemu poradzisz sobie w biegach górskich.