Jak bieganie wpływa na wygląd? Jak dbać o skórę?
Bieganie odmładza. W przeciwieństwie do siedzenia za biurkiem, które – jak pokazuje szereg badań – sprzyja szybszemu starzeniu się. „Umiarkowana aktywność fizyczna pomaga utrzymywać wysokie nawilżenie skóry, dzięki czemu wygląda ona zdrowiej. Całe ciało staje się bardziej jędrne” – tłumaczy Marzena Zielińska, kosmetyczka. To sport wyczynowy odbija się negatywnie na kondycji skóry. Dzieje się tak, gdyż uwalnianie są wolne rodniki, które przyspieszają starzenie się. „Biegaczki często zbyt mało dbają o siebie. Nie oczyszczają twarzy po treningu, nie stosują kremów ochronnych. Mają czas tylko na trening, a nie na pielęgnację. To powoduje, że ich skóra rzeczywiście szybciej się starzeje” – wyjaśnia kosmetyczka.
ZOBACZ TEŻ: 10-minutowy trening na jędrną pupę
Jeżeli kobiety biegają amatorsko i pamiętają o podstawowej pielęgnacji skóry, wyglądają dużo lepiej niż te, które w ogóle nie uprawiają sportu. Przesłanie dla Ciebie jest więc następujące: odpowiednio dozowane bieganie sprawi, że będziesz pięknieć z dnia na dzień i, co najważniejsze, będziesz mieć dużo lepsze samopoczucie. Wystarczy tylko pamiętać o kilku prostych zasadach, które tak naprawdę powinny stać się Twoją rutyną, równie ważną jak rozgrzewka. Przed treningiem użyć lekkiego kremu z filtrami UV, tak by warunki atmosferyczne – wiatr, słońce czy mróz – nie niszczyły skóry. Stosuj filtry o wskaźniku SPF 45 lub nawet wyższym i wybieraj takie, które są odporne na działanie wody przez minimum 80 minut. Biegaj w czapeczce (z daszkiem, by rzucał cień na twarz; może być daszek, który jest przyjaźniejszy dla Twoich włosów) i okularach słonecznych, które będą chronić Twoje oczy. Po bieganiu obowiązkowo oczyść skórę twarzy i później delikatnie nasmaruj ją kremem odżywczym.
Jak mogę ochronić się przed kontuzjami?
Kobiety zwykle przestrzegają zasad zdrowego trybu życia. Czyścimy zęby nitką, wymieniamy szkła kontaktowe w terminie, odwiedzamy lekarzy dużo regularniej i jesteśmy przy tym dużo spokojniejsze niż faceci. Świetnie, teraz masz więc jeszcze jedną pozycję na tej liście: wzmacniaj swoje ciało, by nie łapać w czasie biegania kontuzji.
Kobiety mają mniej mięśni niż mężczyźni (z reguły). I chociaż większość z nas zdaje sobie sprawę z konieczności treningu oporowego i z korzyści, jaki daje, niewiele z nas ma w sobie wystarczająco dużo chęci i silnej woli, by zamienić czas biegania na czas treningu na siłowni. Ale chcąc unikać nadprogramowych wizyt u ortopedy, czas zmienić takie podejście.
Po pierwsze, silniejsze ciało jest bardziej wytrzymałe i odporne na kontuzje przeciążeniowe związane z bieganiem. Po drugie – jest sprawniejsze i zwinniejsze, przez co łatwiej unika kontuzji, które są wynikiem upadków czy skręceń. A po trzecie, co dla wielu nie jest bez znaczenia, silne ciało to szybsze ciało – niezależnie od wieku, doświadczenia czy możliwości.
Co równie istotne, silniejsze mięśnie oznaczają silniejsze kości, a osteoporoza nie omija nas, niestety. Dlatego przed rozpoczęciem treningów warto zrobić specjalistyczne badanie – densytometrię. Co robić, by biegając czerpać z tego korzyści, a nie zwiększać ryzyko kontuzji?
„Z pewnością należy unikać treningów szybkościowych. Czasem lepiej zacząć od marszobiegów” – zaleca fizjoterapeuta Łukasz Wilgocki. Badania przeprowadzone przez Australijczyków wykazały, że bieganie jest najskuteczniejszym sposobem na osiągnięcie u dojrzewających dziewcząt maksymalnej gęstości kości. Trening siłowy również pomaga. Pracuj nad największymi grupami mięśniowymi przynajmniej dwa razy w tygodniu, wykonując 4 ćwiczenia: brzuszki, wykroki, przysiady i unoszenie grzbietu. Rób po 3 serie i 12-15 powtórzeń każdego z nich.
Komentarze